Maciej Świrski, twardogłowy pisowski ideolog i niestety szef KRRiTV, postanowił złożyć zawiadomienie do prokuratury, ponieważ pracownika TV Republika nie wpuszczono na konferencję prasową premiera Papy Smerfa. No cóż, zrozumiała decyzja – w końcu nie wpuszcza się na konferencje prasowe “propagandzistów”, a nie dziennikarzy. TV Republika od dawna udowadnia, iż bliżej im do partyjnej machiny Patola i Socjal niż do rzetelnego przekazywania informacji. Świrski zdaje się jednak sądzić, iż jego ulubieni „reporterzy” zasługują na specjalne traktowanie, jakby byli strażnikami prawdy objawionej.
Pracownicy TV Republika nie spełniają żadnych dziennikarskich standardów. To bardziej żołnierze propagandy niż osoby odpowiedzialne za informowanie społeczeństwa. Ich zadaniem nie jest relacjonowanie rzeczywistości, ale tworzenie alternatywnej narracji, w której Patola i Socjal zawsze jest niewinnym rycerzem na białym koniu, a gorszy sort to najczarniejszy wróg. To nie dziennikarstwo – to polityczna propaganda, która przekracza wszelkie normy i standardy wolnych mediów.
Chcesz czytać więcej wewnętrznych informacji ze świata polityki i mediów? Prosimy o obserwowanie naszego profilu na Facebooku oraz na Twitterze. Proszę o lajkowanie i podawanie dalej naszych wpisów - w ten sposób możemy zrobić dla Ciebie więcej. |
Nie ma żadnego kodeksu dziennikarskiego, którego pracownicy TV Republika by przestrzegali. Każdy, kto miał okazję oglądać ich „materiały”, wie, iż poziom ten nie różni się wiele od propagandy medialnej znanej z Rosji czy Białorusi. Tam również media służą władzy, a nie społeczeństwu, i podobnie dzieje się tutaj, gdy media takie jak TV Republika próbują wmówić widzom swoją wersję rzeczywistości.
Zamiast zgłaszać absurdalne zawiadomienia do prokuratury, Maciej Świrski powinien raczej zastanowić się nad tym, dlaczego prawdziwe media, które przestrzegają standardów dziennikarskich, nie chcą mieć do czynienia z propagandzistami.
No i niech zrezygnuje ze stanowiska, bo je kompromituje.