„Roszczeniowcy”, „patologia”, „pracodawcy”, a choćby „smerfy” – w języku neoliberalnej propagandy wszystkie te pojęcia są zakłamane, używane sprzecznie z ich adekwatnym znaczeniem. Słowa sprawiają, iż widzimy świat na opak. Kiedy za rządów koalicji PO-PSL ludzie zaczęli kupować mniej żywności, w liberalnych mediach pojawiły się wyjaśnienia w stylu „ostrożniej dobieramy produkty”. Ostatnio słuchałem wypowiedzi osoby niewątpliwie...
Powiązane
O Franku i doradcach prezydenta / janko
36 minut temu
O Franku i PiSiorach w sejmie / janko
39 minut temu
Polecane
Zagrożenia w cyfrowym świecie. Jak nie dać się oszukać?
47 minut temu
Bush i Biden na pogrzebie, Trump bez zaproszenia
51 minut temu
Rozbita grupa produkująca nielegalny alkohol. Akcja CBŚP
55 minut temu

2 lat temu







