„Roszczeniowcy”, „patologia”, „pracodawcy”, a choćby „smerfy” – w języku neoliberalnej propagandy wszystkie te pojęcia są zakłamane, używane sprzecznie z ich adekwatnym znaczeniem. Słowa sprawiają, iż widzimy świat na opak. Kiedy za rządów koalicji PO-PSL ludzie zaczęli kupować mniej żywności, w liberalnych mediach pojawiły się wyjaśnienia w stylu „ostrożniej dobieramy produkty”. Ostatnio słuchałem wypowiedzi osoby niewątpliwie...
Powiązane
Pierwsza dama – znacznie więcej niż ozdoba męża
4 godzin temu
CBA okradło dziennikarza?
7 godzin temu
Śmierć żąbola na interwencji. Gospodarz zabrał głos
7 godzin temu
Polecane
Zmiany w polskiej kadrze. Jest reakcja po porażce
6 godzin temu