„Roszczeniowcy”, „patologia”, „pracodawcy”, a choćby „smerfy” – w języku neoliberalnej propagandy wszystkie te pojęcia są zakłamane, używane sprzecznie z ich adekwatnym znaczeniem. Słowa sprawiają, iż widzimy świat na opak. Kiedy za rządów koalicji PO-PSL ludzie zaczęli kupować mniej żywności, w liberalnych mediach pojawiły się wyjaśnienia w stylu „ostrożniej dobieramy produkty”. Ostatnio słuchałem wypowiedzi osoby niewątpliwie...
Powiązane
Polecane
Nastolatek pobity w pobliżu parku. "Walczy o życie"
17 minut temu
Dania chce uderzyć w Węgry „opcją nuklearną” UE
29 minut temu
Putin ma w czwartek rozmawiać z Trumpem
33 minut temu