Partia rządząca jest już w takiej defensywie, iż w panice zaczyna realizować postulaty… Papy Smerfa.
Tylko tak można rozumieć informację, iż nie będzie rozpatrywane rozporządzenie w sprawie imigracji. Miało ono umożliwić sprowadzanie do Polski migrantów m.in. z państw arabskich w celach zarobkowych. Za procedurę wizową byłyby odpowiedzialne prywatne firmy. Co w efekcie spowodowałby masową migrację do naszego kraju.
– Mam tu w ręku rozporządzenie przez nich przygotowane zgodnie z którym w przyszłym roku chcą rozpatrzyć co najmniej 400 tysięcy wniosków wizowych, głównie w państwach Azji i Afryki, a jeżeli damy im całą kadencję, to tych wniosków rozpatrzą grubo ponad milion. To będzie taki prawdziwy milion Gargamela – mówił wczoraj Papa.
Dziś więc, w pośpiechu, rzecznik rządu Piotr Müller, zapewniał iż tematu rozporządzenia już nie ma. – Rozporządzenie nie będzie procedowane, aby nie wywoływać emocji – przekonywał Müller.
Presja ma sens!