Stronie Śląskie. Zbiornik (NIE)zgody

2 godzin temu

Powódź 2024. Na płotach zaczęły pojawiać się transparenty krytykujące projekt budowy zbiorników w Bolesławowie i Goszowie. Krytycznie do pomysłu Wód Polskich odniósł się także Dariusz Chromiec, burmistrz Stronia Śląskiego.

Od samego początku konsultacji społecznych jasno wskazywaliśmy, iż wariant W2, przewidujący budowę dwóch dużych zbiorników – w Goszowie i Bolesławowie – budzi poważny sprzeciw społeczny, przede wszystkim ze względu na konieczność wysiedlenia mieszkańców oraz trwałą ingerencję w strukturę lokalnych społeczności i środowiska naturalnego – argumentuje burmistrz Chromiec.

Właśnie dlatego przygotowaliśmy społeczne warianty zabezpieczenia przeciwpowodziowego, obejmujące budowę sześciu mniejszych zbiorników
– dodaje samorządowiec.

Panie Burmistrzu, te „lokalizacje alternatywne” także nie zostały uzgodnione z mieszkańcami i nie były przedmiotem konsultacji społecznych w rozumieniu art. 5a ust. 1 ustawy o samorządzie gminnym. Co więcej, tekst uchwały z 29 maja 2025 r. mówi o „lokalizacjach” i „obszarach” (w cennym obszarze Natura 2000 – Góry Bialskie i Grupa Śnieżnika), podczas gdy załącznik graficzny wskazuje już konkretne obiekty hydrotechniczne spełniające kryterium „wielkiej zapory” według Międzynarodowej Komisji Wielkich Zapór – ripostuje Elżbieta Wierzchowska.

Jedno jest pewne: zapowiada się ostra walka o lokalizację zbiorników. Czy w ogóle powstaną?

To rekomendowały Wody Polskie

  • odbudowę zbiornika Stronie Śląskie na Morawce,
  • budowę suchego zbiornika Goszów na Białej Lądeckiej, powyżej Stronia Śląskiego,
  • budowę suchego zbiornika Bolesławów na Morawce, powyżej Stronia Śląskiego,
  • budowę suchego zbiornika Stójków, współpracującego z polderem Rudawka – z uwzględnieniem koncepcji społecznej (zbiornik Stójków zastąpił wcześniej rekomendowany zbiornik Radochów).

Niezrozumiałe decyzje budzą niepokój

Stanowisko burmistrza Stronia Śląskiego w sprawie wstępnych analiz i wniosków do Programu Redukcji Ryzyka Powodziowego w Zlewni Nysy Kłodzkiej:

Z dużym niepokojem przyjąłem informację o wynikach analiz przedstawionych przez Zespół Ekspertów ds. Redukcji Ryzyka Powodziowego dla zlewni Białej Lądeckiej, w których nie uwzględniono w rekomendacjach społecznych propozycji opracowanych przez Radę Miejską w Stroniu Śląskim oraz Zespół ds. Odbudowy i Rozwoju Gminy Stronie Śląskie.

Od samego początku konsultacji społecznych jasno wskazywaliśmy, iż wariant W2, przewidujący budowę dwóch dużych zbiorników – Goszów i Bolesławów – budzi poważny sprzeciw społeczny, przede wszystkim ze względu na konieczność wysiedlenia mieszkańców oraz trwałą ingerencję w strukturę lokalnych społeczności i środowiska naturalnego.

Właśnie dlatego przygotowaliśmy społeczne warianty zabezpieczenia przeciwpowodziowego, obejmujące budowę sześciu mniejszych zbiorników w miejscach niezamieszkałych, a także zastosowanie rozwiązań opartych na retencji zielonej i naturalnych formach spowolnienia odpływu wody. Te propozycje zostały opracowane w duchu dialogu, z poszanowaniem zasad zrównoważonego rozwoju oraz potrzeb mieszkańców.

Jako samorząd i społeczność lokalna w pełni rozumiemy, iż zabezpieczenie przed powodzią oraz redukcja ryzyka to sprawa najwyższej wagi. Doświadczyliśmy skutków ubiegłorocznej powodzi i wiemy, jak wielkie szkody może ona wyrządzić. Jednak równie ważne jest, aby działania ochronne były akceptowane społecznie, proporcjonalne i nie prowadziły do depopulacji regionu, który odbudowuje się po klęsce żywiołowej.

Stronie Śląskie to gmina turystyczna, która konsekwentnie rozwija się w oparciu o potencjał przyrodniczy, krajobrazowy i rekreacyjny. Realizacja dużych inwestycji hydrotechnicznych w w tej chwili planowanym kształcie może zakłócić proces odbudowy po powodzi, a także zachwiać równowagę środowiskową i harmonię rozwoju turystyki na naszym terenie.

Ostatnie wstępne decyzje wywołały zrozumiałe zaniepokojenie i podziały wśród mieszkańców. Naszym obowiązkiem jako samorządu jest reprezentowanie ich głosu i dążenie do tego, aby końcowe rozwiązania były wynikiem rzeczywistego dialogu, a nie tylko technicznej analizy.

Liczymy, iż Ministerstwo Spraw Wewnętrznych i Administracji oraz Państwowe Gospodarstwo Wodne Wody Polskie ponownie przeanalizują wnioski płynące z konsultacji społecznych i otworzą przestrzeń do wspólnego wypracowania kompromisowych, nowoczesnych i społecznie akceptowalnych form ochrony przeciwpowodziowej.

Idź do oryginalnego materiału