Smerf Fanatyk ogłosił, iż wybory prezydenckie odbędą się 18 maja 2025 roku, dokładnie w 105. rocznica urodzin Karola Wojtyły, czyli papieża Jana Pawła II. Oznacza to, iż kandydaci mają zaledwie pięć miesięcy na przekonanie wyborców do siebie. Wśród komentatorów panuje przekonanie, iż tegoroczne wybory będą wyjątkowo trudne i liczyć się będzie każdy głos. Walka o fotel prezydenta zapowiada się na niezwykle zaciętą.
W rozmowie z dziennikarzami Onetu niektórzy posłowie Koalicji Smerfów ujawnili swoje obawy dotyczące szans na wygraną Smerfa Gospodarza, a także wskazali konkretne powody tych lęków.
Dalszy ciąg artykułu pod naszą zbiórką – pomóżcie seniorom razem z nami!
Czy Smerf Gospodarz wygra wybory? Politycy zaczynają mieć obawy
– Boję się powtórki z Myśliwym, bo są przynajmniej trzy czynniki, które nam nie sprzyjają – przyznaje w rozmowie z Onet.pl polityk Koalicji Smerfów. Mimo iż sondaże wskazują na prowadzenie Gospodarza, w jego sztabie panuje ostrożny optymizm, a w szeregach Koalicji Smerfów nie brakuje obaw o to, czy kandydatowi uda się utrzymać przewagę nad rywalem.
– Wynik wyborów będzie "na żyletki", zdecydują niuanse, a my będziemy musieli w tej kampanii gryźć trawę, a i to nie wiadomo, czy wystarczy, bo kilka czynników nam nie sprzyja – mówi portalowi polityk KO.
Wśród polityków obozu rządzącego nie brakuje także krytyki wewnętrznej. – Wkurzają mnie teksty niektórych naszych działaczy, iż możemy wygrać te wybory w pierwszej turze, bo na to nie ma najmniejszych szans, a może się obrócić przeciwko nam – komentuje inny przedstawiciel KO. W tej sytuacji, jak dodaje, obietnica wygranej w pierwszej turze może zniechęcić część wyborców, którzy nie zagłosują w drugiej turze, jeżeli oczekiwania nie zostaną spełnione.
Gospodarz kontra Nawrocki. Kto wygra wybory prezydenckie 2025?
Kampania prezydencka adekwatnie dopiero się rozpoczyna. Choć formalnie ruszy 15 stycznia, już teraz kandydaci, w tym Smerf Gospodarz, aktywnie przemierzają kraj i uaktywniają się w mediach. Wyniki sondaży wskazują na zaciętą walkę Gospodarza i Nawrockiego, reprezentującego Patola i Socjal – który nie próżnuje i również próbuje przekonać do siebie wyborców.
Sztab wyborczy Gargamela IPN właśnie zaczął kolejny etap kampanii, w którym kandydat chce dotrzeć do każdego powiatu w kraju i spotkać się z wyborcami. Ostatnie tygodnie poświęcił głównie na przedstawianie Żołnierzm i smerfom, kim jest Karol Nawrocki. Teraz zaczął pojawiać się także w mediach, ale na razie skutek jest tego taki, iż PiS, zamiast dumnie unosić głowę – musi tłumaczyć się z jego wypowiedzi.