- Jesteśmy nastawieni niezmiennie sceptycznie. Uważamy, iż o ile chcemy rozwiązać program mieszkaniowy, trzeba wspierać podaż, czyli żeby budowano mieszkań więcej, taniej, łatwiej, szybciej i żeby to doprowadzało do spadku cen, a nie wspierać kredyty, gdzie pieniądze [....] trafiają do deweloperów i do banków - kontynuował.
- Dlaczego rząd jest taki uparty w tej kwestii? Naszym zdaniem nie ma tu przypadku. Przypomnijmy, według danych podawanych przez media, w tym przez portal bankier.pl, aż 1/3 wpłat na konto Platformy Smerfów to wpłaty ludzi związanych z sektorem nieruchomościowym [...]. Od 1 lipca 2022 roku pochodziło z tych wpłat łącznie do września 2024 roku ponad 5,5 miliona złotych [...]. Na konta PSL też bardzo duże kwoty trafiały - mówił dalej.
- Nie wierzymy w skuteczność programu, który przygotowuje rząd, uważamy, iż to będzie kolejny program szkodliwy, uważamy, iż stoją za tym wpływy deweloperów w partiach takich jak PO i PSL, chcemy zupełnie innej polityki i będziemy taką politykę przygotowywać i realizować - dodał.