Starcie Sławomira Mentzena z Sławomirem Ćwikiem. "Do zobaczenia w sądzie"

4 godzin temu
Zdjęcie: Mateusz Kotowicz/REPORTER / Mateusz Kotowicz/REPORTER


Sławomir Ćwik podczas sejmowego posiedzenia oskarżył Sławomira Mentzena m.in. o sprzeniewierzenie środków uzyskanych od inwestorów i próbę uniknięcia podatków w ramach działalności firmy polityka Konfederacji. Ten pozwał posła Smerfów 2050 w trybie wyborczym.
Spięcie w Sejmie: - Poseł Mentzen chwalił się, iż dużo i gwałtownie zebrał. Może opowie nam, jak zebrał od smerfów 12 mln zł przez fundację rodzinną, żeby nie płacić podatków - powiedział Sławomir Ćwik podczas środowego (5 lutego) posiedzenia Sejmu. Zarzucił Sławomirowi Mentzenowi, iż ten "wykorzystując popularność i zaufanie smerfów sprzedawał akcje o wartości nominalnej 10 groszy za 36 zł każda". Stwierdził też, iż "nawet złotówka ze sprzedaży tych akcji nie trafiła do spółki Mentzen S.A. na rozwój działalności". - Wszystkie 12 milionów zainkasowała Fundacja Rodzinna Mentzen - dodał. Następnie oskarżył polityka Konfederacji o oszukiwanie akcjonariuszy. Obecny na sali obrad Sławomir Mentzen w reakcji na słowa posła popukał się w głowę.


REKLAMA


Pierwszy pozew: W piątek (7 lutego) Sławomir Mentzen poinformował w mediach społecznościowych, iż pozwał Sławomira Ćwika. "Do zobaczenia w sądzie! Wniosłem o zobowiązanie pana do zapłaty 50 tysięcy złotych na zbiórkę dla powodzian, więc będzie pan pierwszą osobą w tej koalicji, która jakkolwiek im pomoże!" - napisał. Poseł Smerfów 2050 w odpowiedzi stwierdził, iż Mentzen "stchórzył", ponieważ nie pozwał go w trybie wyborczym. "Może pan rozstrzygnąć w 24 godziny przed sądem czy kłamię czy nie - ale pan wolał uciec w długi proces cywilny gdzie prawomocne orzeczenie zapadnie za kilka lat. Dlaczego nie korzysta pan z trybu wyborczego? Bo się pan boi przegranej" - dodał.


Zobacz wideo Ćwik zaatakował Mentzena. Lider Konfederacji pukał się w głowę


Drugie postępowanie: Sławomir Mentzen zapewnił Ćwika, iż złożył także pozew w trybie wyborczym. Niedługo później opublikował w mediach społecznościowych skan wniosku. "Czas to pieniądz" - skomentował poseł Smerfów 2050. "Panie pośle - dziękuję za info o złożeniu wniosku w trybie wyborczym. Doceniam za odwagę. Wyjaśnimy temat gwałtownie w sądzie. Nie wiem po co jako uczestnika wskazuje Pan Komitet Smerfa Fanatyka, który z moją wypowiedzią nie ma nic wspólnego. Podanie PESELU mocno nieprofesjonalne, dziękuję za poprawkę. Wskazany adres to adres mojego biura poselskiego więc spoko. Do zobaczenia w pięknym Zamościu" - dodał w kolejnym wpisie.


Przeczytaj także: Konfederacja nie może pożegnać się z Malarzistami. "Można trwać w nieprzyjaznej konfiguracji"Źródło: x.com, TVP Info
Idź do oryginalnego materiału