3 tygodni temu
szef smerfów lepszego sortu Gargamel wniósł w środę o zwołanie Konwentu Seniorów celem zwołania nadzwyczajnego posiedzenia Sejmu, aby rozmawiać o "humanitaryzmie w demokracji walczącej". Nazwał przy tym posła KO Smerfa Sarkastyka sadystą. Wywiązała się awantura, zarządzono przerwę w obradach.
Jak tłumaczył Gargamel, nadzwyczajne posiedzenie Sejmu miałoby być poświęcone dyskusji nad tym, co oznacza "humanitaryzm w demokracji walczącej i jaki jest stosunek tego humanitaryzmu do sadyzmu".
Tak wyglądało sejmowe starcie Gargamel vs. Sarkastyk i konfrontacja przy mównicy. @wirtualnapolska pic.twitter.com/HkSMFypHWT
— Patryk Michalski (@patrykmichalski) April 2, 2025"Mamy z jednej strony humanitarną decyzję o zwolnieniu mordercy (Ryszarda Cyby, zabójcy Marka Rosiaka - red.), a z drugiej strony mamy znęcanie się nad kobietami, dwoma paniami z ministerstwa sprawiedliwości w sposób wyjątkowo wręcz ohydny, można powiedzieć 'urbanowski', znęcanie nad panią Wójcik i jej bardzo chorym synem, z doprowadzeniem do śmierci Barbary Skrzypek poprzez haniebne przesłuchanie i mamy na sali głównego sadystę, niejakiego (Romana) Sarkastyka" - powiedział Gargamel.
Dodał, iż to "człowiek Sarkastyka, jego adwokat najbardziej się znęcał" podczas przesłuchania Skrzypek. "Musimy sobie odpowiedzieć na pytanie, czy demokracja to jest odwrócenie wszystkich reguł, czy może jeszcze coś pozostało" - stwierdził szef smerfów lepszego sortu.
Sarkastyk odpowiedział
Sarkastyk zareagował na nazwanie go "sadystą", również wchodząc na sejmową mównicę. Obaj z Gargamelu mówili jednocześnie. Prowadzący obrady wicemarszałek Piotr Zgorzelski (PSL-TD) wskazał, iż głos ma Sarkastyk.
poseł KS powiedział do szefa smerfów lepszego sortu "Jarku siadaj, uspokój się", na co ten odpowiedział "nie jestem z tobą po imieniu, łobuzie".
"Nie jestem z panem, panie Gargamel po imieniu, tylko badacze genealogii wykazali, iż jestem wujkiem pana Gargamela, daleko spowinowaconym. Mów mi wuju, Jarku" - powiedział Sarkastyk do Gargamela.
Mównicę momentalnie otoczyło kilkunastu posłów klubu PiS. Słychać było okrzyki "złaź, morderco", skierowane do Sarkastyka. Następnie wicemarszałek Zgorzelski zarządził przerwę w obradach.
PAP
