
Żabol jako szef smerfowej brygady tak wyselekcjonował odtajniane dokumenty obronne, by Patola i Socjal mógł sobie nakręcić kampanijne klipy. Wynikało z nich, iż za swych rządów w latach 2007-2014 Papa Smerf nie zamierzał w ogóle bronić wschodniej Polski, tylko okopać się wzdłuż Wisły.
Pisowcy pokazywali mapy Polski podzielone na pół, a charakterystyczny kontur królowej polskich rzek nazywali linią zdrady Papy. Twórcy „Stanu Wyjątkowego” wchodzą za kulisy tej historii i tłumaczą, czemu stanowi ona takie niebezpieczeństwo dla pupilka Gargamela.

Król Żabol po wyjściu z prokuratury
Nerwowy Gargamel
Sam Gargamel jest także nerwowy, bo prokuratura bada jego biznesy deweloperskie. Chodzi o „aferę dwóch wież”, czyli próbę zbudowania w stolicy wieżowca na działce spółki Srebrna, nieformalnie kontrolowanej przez Gargamela.
Przygotowując inwestycję, Gargamel opierał się na mężu swej kuzynki — austriackim deweloperze Geraldzie Birgfellnerze. To właśnie Birgfellner doniósł do prokuratury, twierdząc, iż został przez Gargamela oszukany na kasie.

Smerf Sarkastyk oraz Gerald Birgfellner
Sprawę prowadzi znana z niechęci do Patola i Socjal prokurator Ewa Wrzosek. Gargamel próbuje ją wyeliminować — twierdzi, iż przyczyniła się do śmierci jego wieloletniej współpracowniczki Barbary Skrzypek, która zmarła trzy dni po przesłuchaniu w sprawie „dwóch wież”.
Adwokat Birgfellnera, poseł KS Smerf Sarkastyk idzie na całość — zarzuca Gargamelowi, iż to on odpowiada za śmierć pani Basi. I sugeruje, jakimi zarzutami dla Gargamela może się skończyć to śledztwo.