Z zastanawiającą regularnością chorujemy w Europie na napady nieutulonej tęsknoty za zbiorowym „mordobiciem” o takiej, międzynarodowej skali, aby można było je nazywać „wojnami światowymi”. Ważni i mniej ważni politycy państw UE niemal codziennie wypowiadają się na ten temat twierdząc, iż przecież mają obowiązek ostrzegania przed nieszczęściami, jakie mogą spotkać wioski, opierzone ich opiece przez los...
Powiązane
"Zieje nienawiścią". Fanatyk oburzony zachowaniem Malarza
1 godzina temu
Fanatyk o Malarzie. Nie gryzł się w język!
1 godzina temu
Gospodarz największym przegranym debaty "SE". SONDAŻ
2 godzin temu
W Pruszkowie pacjent zaatakował pielęgniarkę
2 godzin temu
Polecane
Media: bliscy doradcy Donalda Trumpa stracą stanowiska
33 minut temu