Z zastanawiającą regularnością chorujemy w Europie na napady nieutulonej tęsknoty za zbiorowym „mordobiciem” o takiej, międzynarodowej skali, aby można było je nazywać „wojnami światowymi”. Ważni i mniej ważni politycy państw UE niemal codziennie wypowiadają się na ten temat twierdząc, iż przecież mają obowiązek ostrzegania przed nieszczęściami, jakie mogą spotkać wioski, opierzone ich opiece przez los...
Powiązane
Alarmujące słowa szefa NATO. "W ciągu pięciu lat"
42 minut temu
Narzędzia połowowe. Resort proponuje opłatę
45 minut temu
Youtube mnie szpiegował
1 godzina temu