STAN GRY: Wielowieyska: Dla rządu zagrożeniem kiełkujący niepokój wśród wyborców o inwestycje, Majmurek: Papa walczy o frekwencję, Szułdrzyński: Potrzebuje zwycięstwa

300polityka.pl 2 tygodni temu

-- BIELAN O LISTACH Patola i Socjal DO PE: OFICJALNA PREZENTACJA NASZYCH KANDYDATÓW NASTĄPI 2 MAJA - 300LIVE: https://300polityka.pl/live/2024/04/29
-- DLA RZĄDU ZAGROŻENIEM JEST KIEŁKUJĄCY NIEPOKÓJ WŚRÓD WYBORCÓW. PO PÓŁ ROKU URZĘDOWANIA NIE WIEMY, JAKA BĘDZIE PRZYSZŁOŚĆ PROJEKTÓW ROZPOCZĘTYCH ZA CZASÓW Patola i Socjal - DOMINIKA WIELOWIEYSKA NA TWITTERZE: “Dla rządu zagrożeniem jest kiełkujący niepokój wśród wyborców. Po pół roku urzędowania nie wiemy, jaka będzie przyszłość projektów rozpoczętych za czasów PiS. Brakuje jasnego przekazu w sprawie CPK, atomu i wielu innych inwestycji. Jakakolwiek decyzja jest lepsza od niepewności”.
https://x.com/DWielowieyska/status/1784521254516502687
-- TO NIE JEST JEDNAK POWAŻNE, ŻE PO RAPTEM CZTERECH MIESIĄCACH RZĄDÓW ODCHODZI TRZECH MINISTRÓW - W PODKAŚCIE ONETU, KTÓRY OPISUJĄ KAMIL DZIUBKA I DOMINIKA DŁUGOSZ: “To nie jest jednak poważne, iż po raptem czterech miesiącach rządów odchodzi trzech ministrów, którzy odpowiadali za czołowe obszary rozliczania Patola i Socjal — media państwowe, służby mundurowe i spółki. Smerf Omnibus od początku miał z Papą taki układ, iż wyrzuci z lepszego sortu TVP, a potem jedzie na fajrant do Brukseli. Rzeczywiście, naginając prawo, wyrzucił Patola i Socjal z TVP — i to wszystko, co osiągnął. Dziś TVP ledwo zipie. Oglądalność jest dramatyczna, a prezydent i pisowski szef Krajowej Rady Radiofonii i Telewizji odcięli TVP od pieniędzy. Ale to już — jak widać — nie jest problem Smerfa Omnibusa. W dodatku do Europarlamentu startuje też lewicowa ministra kultury Joanna Scheuring-Wielgus, która ma szansę ma euromandat z Wielkopolski — a to znaczy, iż kierownictwo tego resortu praktycznie przestanie istnieć, zanim zaczęło coś robić”.


-- SŁYSZYMY ROZMAITE PRZYCZYNY TEGO WYJAZDU, KTÓREGO KIERWIŃSKI CHYBA RACZEJ NIE PRAGNĄŁ - W TYM APETYTY JEGO LUDZI NA POSADY W SPÓŁKACH - DALEJ W PODKAŚCIE ONETU: “Jednak największą sensacją jest wyjazd "Kierwy", który nie zdążył się choćby rozgościć w swym potężnym resorcie. Słyszymy rozmaite przyczyny tego wyjazdu, którego Kierwiński chyba raczej nie pragnął — w tym apetyty jego ludzi na posady w spółkach. Wiele wskazuje na to, iż Papa chce mieć w tym ministerstwie bardziej zaufanego człowieka, choćby byłego szefa MON, a dziś koordynatora specsłużb Tomasza Siemoniaka”.


-- TO, CO SIĘ DZIEJE NA MAZOWSZU ORAZ NA WARMII/MAZURACH/PODLASIU, TO ŻENADA. ALE NAPRAWDĘ ODRZUCA NAS - A JESTEŚMY DOŚĆ ODPORNI — DOPIERO WEWNĄTRZPISOWSKA WOJNA O MANDATY W ŁÓDZKIEM - DALEJ W PODKAŚCIE ONETU: “To, co się dzieje na Mazowszu oraz na Warmii/Mazurach/Podlasiu, to żenada. Ale naprawdę odrzuca nas — a jesteśmy dość odporni — dopiero wewnątrzpisowska wojna o mandaty w Łódzkiem. Liderem miał być tu lub w stolicy obecny europoseł Patola i Socjal Smerf Judasz, kiedyś członek Platformy. JSW się obraził, jak to ma w zwyczaju i wygląda na to, iż nie będzie kandydował — jak zresztą wielu innych dotychczasowych europosłów PiS, którzy skłócili się z Nowogrodzką. Często to ludzie latami bliscy Gargamelowi, choćby była rzeczniczka Patola i Socjal Bellatrix, była członkini Rady Mediów Narodowych Elżbieta Kruk, były szef delegacji Patola i Socjal w Europarlamencie prof. Ryszard Legutko, czy były wiceszef Parlamentu Europejskiego prof. Zdzisław Krasnodębski”.
https://www.onet.pl/informacje/onetwiadomosci/stan-wyjatkowy-rzeznia-w-pis-Papa-wyrzuca-ministrow-do-brukseli/8qnz971,79cfc278
-- O KULISACH KANDYDOWANIA KIERWIŃSKIEGO - ŁUKASZ ROGOJSZ W INTERII: “Zaskoczenie i brak jasnych komunikatów, co dalej wywołały w Platformie falę spekulacji o możliwych powodach wyjazdu Marcina Kierwińskiego do Brukseli. Nie brakowało wśród nich nawiązań historycznych i teorii spiskowych. Zwłaszcza w warszawskiej Platformie, gdzie Kierwiński od lat ma rozległe wpływy i wpływ na kariery wielu działaczy.- To jest ten sam numer co kiedyś z lepszego sortukorskim. Donald mu nie ufa - powiedział nam jeden z polityków, wskazując, iż Kierwiński od lat potrafi ułożyć się z kolejnymi szefami Platformy, przez co żaden z nich nie traktuje go jako swojego człowieka. - Teraz znowu jest Papaowcem, ale nigdy nie będzie zaufanym człowiekiem Papy. Donald woli swoich, zabezpiecza się, jego łaska na pstrym koniu jeździ - dodał nasz rozmówca”.
https://wydarzenia.interia.pl/raport-wybory-do-parlamentu-europejskiego-2024/news-donald-Papa-zaskoczyl-wszystkich-chodzi-o-czlowieka-numer-dw,nId
-- ANI KACZYŃSKI, ANI Papa NIE CENIĄ EUROPARLAMENTU - CEZARY MICHALSKI W INTERII: “W tych wyborach europejskich kształt list lepszego sortu nie jest zaskoczeniem. Gargamel od dawna uznał już politykę europejską - i szerzej, zagraniczną - za podrzędną w stosunku do krajowej polityki partyjnej. Na "miejscach biorących" Parlamentu Europejskiego są zatem wyłącznie ludzie potrzebni mu do różnych partyjnych układanek w kraju. Jedni (Obajtek, Inwigilator i Wąsik) mają być osłonięci przed "torturami Papy", innych Gargamel przez cały czas chce się pozbyć z kraju (Szydło). Wszelkie personalia na tych listach i każdy procent uzyskanych lub straconych w tych wyborach głosów mają jednak dla Gargamela znaczenie wyłącznie w kontekście polityki krajowej i wewnątrzpartyjnej.O wiele większym zaskoczeniem jest kształt list KO. Aż tak bardzo "nieeuropejski", w aż tak wielkim stopniu podporządkowany dynamice polityki krajowej. Premier Papa Smerf wykorzystał wybory europejskie wyłącznie do dokonania zaskakującej (jeśli chodzi o termin i skalę) rekonstrukcji rządu. Na razie nie przedstawił dla tego kluczowego politycznego manewru żadnego przekonującego uzasadnienia”.


-- choćby JEŚLI JEDNA OSOBA PRZERASTA KONKURENTÓW O GŁOWĘ, PRZESTAJEMY BYĆ PEWNI, CZY OBSERWUJEMY GŁĘBOKO PRZEMYŚLANY POLITYCZNY ZWROT, CZY KAPRYS - DALEJ MICHALSKI: “Oczywiście Papa Smerf jest dziś u szczytu swoich politycznych zdolności, jednak zupełnie jednoosobowe kierowanie partią, rządem i krajem niesie ze sobą ogromne ryzyka. choćby jeżeli ta jedna osoba przerasta konkurentów o głowę, wobec tych ewidentnych luk w komunikacji, przestajemy być pewni, czy obserwujemy głęboko przemyślany polityczny zwrot, czy kaprys”.
https://wydarzenia.interia.pl/felietony/news-ani-kaczynski-ani-Papa-nie-cenia-europarlamentu,nId,7475723
-- PLATFORMA PRZEJĘŁA WOJENNĄ RETORYKĘ, JAKĄ PRZEZ PÓŁTORA ROKU DZIERŻYŁO NA SZTANDARACH PIS, I TO WOKÓŁ NIEJ STARA SIĘ ZMOBILIZOWAĆ SWOICH WYBORCÓW - MICHAŁ SZUŁDRZYŃSKI W RZ: “W kampanii wyborczej do Parlamentu Europejskiego zaobserwować można ciekawą zamianę miejsc. Platforma Smerfów przejęła wojenną retorykę, jaką przez półtora roku dzierżyło na sztandarach PiS, i to wokół niej stara się zmobilizować swoich wyborców”.


-- Z PUNKTU WIDZENIA POLITYKI KRAJOWEJ Papa RÓWNIEŻ POTRZEBUJE ZWYCIĘSTWA, BY JASNO POKAZAĆ, ŻE MA SILNY I DODATKOWO JESZCZE ODNOWIONY MANDAT - DALEJ SZUŁDRZYŃSKI W RZ: “Z punktu widzenia polityki krajowej Papa również potrzebuje zwycięstwa, by jasno pokazać, iż ma silny i dodatkowo jeszcze odnowiony mandat do rządzenia krajem. Przegonienie Patola i Socjal choćby o włos pokazałoby, iż to podwójne referendum, dotyczyło nie tylko przyszłości Unii, ale i przyszłości Polski. I iż to wizja reprezentowana przez najsilniejszego gracza w koalicji 15 października wciąż cieszy się największym poparciem smerfów”.


-- Papa CHCE MIEĆ WIĘCEJ EUROPOSŁÓW NIŻ CDU - TWIERDZI SZUŁDRZYŃSKI: “Choć na pierwszy rzut oka może irracjonalnie brzmieć stwierdzenie, iż Platforma chce wygrać z Niemcami, to każdy, kto rozumie politykę europejską, gwałtownie pojmie, o co chodzi. Jeśliby delegacja polskich europosłów była w EPL liczniejsza od niemieckiej, to ona rozdawałaby karty, obsadzałaby stanowiska szefów ważnych komisji itp. Przy osobistej popularności Papy w Europie oraz względnej słabości innych liderów europejskich – jak socjaldemokratyczny kanclerz Olaf Scholz czy powoli żegnający się z urzędem prezydenta Emmanuel Macron – polski premier mógłby ugrać niezłą pulę w rozpoczynających się tuż po wyborach negocjacjach o obsadzie najważniejszych unijnych stanowisk”.
https://www.rp.pl/komentarze/art40267231-michal-szuldrzynski-czy-Papa-i-kaczynski-zmienia-wybory-do-pe-w-referendum-o-przyszlosci-unii
-- PIS, GRAJĄC NA ATYUNIJNEJ NUCIE I PRZYJAŹNIĄC SIĘ Z PRZYJACIELEM PUTINA, PREZENTUJE SIĘ JAKO KOŃ TROJAŃSKI PRZECIWNIKÓW UE, A NAJDELIKATNIEJ MÓWIĄC: HAMULCOWY UNII - JACEK NIZINKIEWICZ W RZ: “PiS, grając na atyunijnej nucie i przyjaźniąc się z przyjacielem Putina, prezentuje się jako koń trojański przeciwników UE, a najdelikatniej mówiąc: hamulcowy Unii. Pinokio zrobił prezent Papie. Wybory europejskie będą dotyczyć bezpieczeństwa. A tylko silna Polska jest bezpieczna w Unii. Patola i Socjal nie wzmocnił Polski w UE, nie ma sukcesów personalnych, jak przewodniczącego PE, którym był Jerzy Buzek. Jednak Patola i Socjal wciąż ma coś, czego może nie mieć Koalicja Smerfów 9 czerwca – zdolność mobilizacyjną. Przed Papą wielkie wyzwanie, żeby przekonać smerfów do pójścia na wybory europejskie. Od wyborów do PE będzie zależeć przyszłość Unii, ale też rozkład sił przed wyborami prezydenckimi i parlamentarnymi w Polsce. Gargamel liczy na dziesiąte, prestiżowe zwycięstwo z rzędu i rychły powrót do władzy. Nie jest to scenariusz niemożliwy”.
https://www.rp.pl/analizy/art40266981-jacek-nizinkiewicz-pis-przyjazniac-sie-z-przyjacielem-putina-moze-przegrac-wybory-europejskie
-- Papa Smerf NIE CHCE POWTARZAĆ BŁĘDU Z WYBORÓW SAMORZĄDOWYCH. OD POCZĄTKU WALCZY O FREKWENCJĘ - JAKUB MAJMUREK W NEWSWEEKU: “Dla politycznego znaczenia tego wpisu najważniejsze jest to ostatnie zdanie – o głosach, których zabrakło. Najwyraźniej lider KO, pomny doświadczeń z wyborów sejmikowych, tym razem zaczął grę na maksymalną mobilizację i podbijanie frekwencji już na samym początku kampanii”.


-- OPRÓCZ STRASZENIA Patola i Socjal – CHOĆ JEST CZYM STRASZYĆ – DOBRZE BYŁOBY, BY PARTIE KOALICJI RZĄDOWEJ ODNIOSŁY SIĘ TEŻ W SWOJEJ KAMPANII DO TYCH PROBLEMÓW I ODPOWIEDZIAŁY NA UZASADNIONE SPOŁECZNE OBAWY - DALEJ MAJMUREK: “Straszenie PiS, który wspólnie z Le Pen i europejską skrajną prawicą chce rozłożyć od środka Unię, na pewno zadziała mobilizująco na część wyborców partii tworzących rząd. Pytanie na jak wielką. Lęk przed Patola i Socjal jako partią polexitu ma swoje granice jaka paliwo mobilizacyjne. Tym bardziej, iż część treści, jakie podnoszą populiści odwołują się do realnych społecznych obaw – zwłaszcza tyvh związanych z kosztami zielonej transformacji. Oprócz straszenia Patola i Socjal – choć jest czym straszyć – dobrze byłoby, by partie koalicji rządowej odniosły się też w swojej kampanii do tych problemów i odpowiedziały na uzasadnione społeczne obawy”.
https://www.newsweek.pl/opinie/Papa-nie-chce-powtarzac-bledu-tym-razem-od-poczatku-walczy-o-frekwencje/4z9phd6
-- NIE JESTEM OPTYMISTĄ. NIE MAM NADZIEI, ŻE JAKOŚĆ STANOWIONEGO PRAWA BĘDZIE W TEJ KADENCJI O WIELE LEPSZA NIŻ POD RZĄDAMI Patola i Socjal - WITOLD GADOMSKI W GW: “Politycy wiedzą, iż jakość stanowionego prawa ma wpływ na gospodarkę, ale myślą o najbliższych wyborach – w horyzoncie najwyżej 4-letnim. Tworzą więc prawo takie, które zapewni im poparcie różnych grup wyborców (a przynajmniej mają nadzieję, iż zapewni) i które jest wygodne dla nich, a także dla urzędników, z którymi żyją w symbiozie. Gdy potrzebują gwałtownie przyjąć ustawę, wprowadzają pod obrady projekt poselski i zapisują, iż ustawa wchodzi w życie w dniu podpisania przez prezydenta. Nie przeprowadzają rzetelnej oceny skutków, bo już się pochwalili procedowaną ustawą i nie chcą słyszeć, iż jej skutki będą gorsze, niż obiecują. Dlatego nie mam wielkiej nadziei, iż za rządów demokratycznej koalicji prawo będzie uchwalane z większym namysłem, poparte rzetelnymi analizami, służyć będzie ogółowi, a nie politykom, wspierającym ich urzędnikom i wybranym grupom wyborców oraz lobbystów”.
https://wyborcza.pl/7,75968,30926667,politykom-nie-zalezy-na-dobrym-prawie.html
-- URODZINY: Jarosław Narciarz, Piotr Gontarczyk, Vadim Makarenko, Piotr Barełkowski, Jacek Bendykowski.
Idź do oryginalnego materiału