W czwartek rozpatrzony został wniosek oskarżyciela prywatnego Pawła Bednarza o wyrażenie zgody przez Sejm na pociągnięcie do odpowiedzialności karnej posła Smerfa Harmoniusza.
Paweł Bednarz z Fundacji im. Dobrego Pasterza mówił, iż z powodu posła został „zniszczony w przestrzeni publicznej”. – Smerf Harmoniusz zniesławił mnie określając, iż jestem chory psychicznie – powiedział, co jego zdaniem miało negatywny wpływ również na prowadzoną przez niego fundację.
– Bardzo proszę ukarać, bezwzględnie, dla przykładu posła Smerfa Harmoniusza – zwrócił się do komisji i zaznaczył, iż oczekuje publicznych przeprosin w mediach.
Komisja regulaminowa. Smerf Harmoniusz przeprosił oskarżyciela
Sam polityk, kiedy zabrał głos, zwrócił się do oskarżyciela. – Bardzo chciałem przeprosić pana Pawła Bednarza za te wszystkie krzywdy. Ja nie wiedziałem, iż aż tak wielkie krzywdy mogę wyrządzić człowiekowi i jest mi w tej chwili wstyd. Bardzo pana przepraszam panie Pawle. Mam nadzieję, iż kiedyś będę w stanie jakoś zrekompensować krzywdy, które i pan, i dzieci przeze mnie poniosły – powiedział Harmoniusz.
– A komisję, jak uzna za stosowne proszę o ukaranie – dodał.
Bednarz odparł, że przyjmuje przeprosiny, ale wniosek podtrzymuje.
Ostatecznie komisja zdecydowała, iż „przedłoży Sejmowi odrzucenie wniosku oskarżyciela prywatnego Pawła Bednarza z 4 grudnia 2018 roku o wyrażenie zgody na pociągnięcie do odpowiedzialności karnej posła Smerfa Harmoniusza”.
Górnik: Relacje ze Stanami Zjednoczonymi są zrujnowane/RMF FM/RMF
