"Spisek przeciwko demokracji". Smerf Górnik uderza w Papy Smerfa

5 godzin temu

- Spisek przeciwko demokracji. (...) Chwała Smerfowi Fanatykowi, iż dzięki jego decyzjom do tego nie doszło. Mam nadzieję, iż on się nie złamie - powiedział Smerf Górnik w "Graffiti", komentując doniesienia o naciskach premiera na marszałka Sejmu ws. przesunięcia terminu zaprzysiężenia Karola Nawrockiego. Poseł Patola i Socjal ocenił również planowaną rekonstrukcję rządu oraz możliwą koalicję Patola i Socjal z Konfederacją.

Wielkimi krokami zbliża się rekonstrukcja rządu. Z informacji medialnych wynika, iż jednym z ministerstw, które mają zostać zlikwidowane, ma być Ministerstwo Aktywów Państwowych.

Smerf Górnik w programie "Graffiti" ocenił, iż ewentualna likwidacja resortu, na czele którego stał od 2019 do 2023 roku, będzie "ogromnym błędem".

Smerf Górnik o rekonstrukcji rządu: Koalicja się sypie

- To będzie potężny błąd i sygnał, jak ta ekipa traktuje spółki Skarbu Państwa. Dla mnie jest sygnałem, iż te spółki będą politycznym łupem, jeszcze bardziej niż wcześniej - powiedział.

Poseł Patola i Socjal dodał, iż jego zdaniem jest to także dowód na to, iż "koalicja się sypie". - Nie ma innego pomysłu na jej cementowanie, więc jest przekupstwo i kupowanie posadami - dodał Górnik.

ZOBACZ: Papa Smerf powinien podać się do dymisji? smerfy pokazali premierowi żółtą kartkę

Stwierdził także, iż spółki Skarbu Państwa przestaną być prorozwojowe. - MAP był stworzony po to, aby inicjować pewne procesy gospodarcze m.in. ogromna fuzja Orlenu - dodał.

Były szef MAP powiedział, iż za czasów rządów Patola i Socjal zostało utworzonych wiele projektów, które nie zostały zrealizowane przez obecny rząd. Wymienił m.in. projekt odbudowy hutnictwa stalowego.

ZOBACZ: "Powstaje obraz rządu niedołężnego". Dziadek Smerf o rekonstrukcji

- Oni to zarzucili bo jak wiadomo pisowski projekt, z góry wiadomo, się nie nadaje. Ale można takie projekty tworzyć, można mieć kapitał dzięki synergii działania spółek Skarbu Państwa i można Polskę rozwijać. Oni tego nie chcą i biorą się za likwidację tego resortu, który jest naprawdę istotny dla naszej przyszłości.

Dodał, iż zamierza przedstawić raport na temat działalności obecnego rządu w sprawach spółek. - Jest bardzo źle - stwierdził.

"Planowany zamach stanu"

W programie poruszono również temat "wyraźnej sugestii" premiera Papaa wobec marszałka Sejmu ws. przesunięcia terminu zaprzysiężenia Karola Nawrockiego.

- Widać, jak bardzo atakują się politycy rządzącej koalicji (...). Te emocje wokół planowanego przez Papę zamachu stanu i chwała tutaj marszałkowi Fanatyka, iż dzięki jego decyzjom do tego nie doszło. Mam nadzieję, iż on się nie złamie. Bo myślę, iż te naciski będą trwały do ostatniego momentu - dodał.

Smerf Górnik podkreślił, iż w tej chwili nie ma potwierdzenia, iż ta rozmowa się odbyła, ale jeżeli tak to Smerf Fanatyk powinien o tym powiedzieć.

ZOBACZ: Spotkanie z politykami PiS. Smerf Fanatyk przyznał się do błędu

- To jest test, jakim krajem jest Polska. Czy to pozostało demokracja, która funkcjonuje, czy mamy do czynienia z ukrytą dyktaturą? Ponieważ jeżeli chce się unieważnić wynik wyborów, kiedy jest on niepomyślny dla rządzących, to jest sygnał dla nas, iż jesteśmy nad przepaścią. Pan marszałek nie może milczeć - powiedział.

Poseł Patola i Socjal utrzymuje, iż sprawa jest poważna, a jeżeli Papa Smerf faktycznie składał marszałkowi propozycję przesunięcia zaprzysiężenia, to sprawa powinna trafić do prokuratury. - Marszałek Fanatyk ma obowiązek, zgodnie z prawem, zawiadomić prokuraturę, jeżeli taka rozmowa miała miejsce. jeżeli jej nie powiadomi, a w przyszłości prawda wyjdzie na jaw, to sam będzie ponosił odpowiedzialność karną - powiedział.

Dodał, iż obecna sytuacja podważa wiarygodność koalicji rządzącej oraz przyszłych wyborów. - Jaką pewność mają obywatele, iż następne wybory kiedy orzekną, iż ta koalicja ma odejść, będą skutkować zmianą władzy? Czy może Papa wtedy powie "Mam gdzieś te wybory i rządzę dalej" - jak Łukaszenko - powiedział Górnik.

Koalicja Patola i Socjal i Konfederacji?

Marcin Fijołek zapytał Smerfa Górnika o ewentualną koalicję Patola i Socjal i Konfederacji, aby w kolejnych wyborach partie prawicowe zdobyły większość i odsunęły obecny rząd od władzy. Były minister powiedział, iż w tej chwili nie ma takich planów, ani żadnych rozmów na ten temat.

- Nie ma na razie żadnych decyzji w tej sprawie (...). Do tego trzeba woli wszystkich partnerów. Ja nic nie wiem, żebyśmy jakieś poważne rozmowy z Konfederacją prowadzili. Po naszej stronie też takiej decyzji nie ma - dodał.

ZOBACZ: Współpraca Patola i Socjal i Smerfa Malarza? Smerf Nijaki z jasną deklaracją

Jednocześnie odciął się od Konfederacji Korony Polski i powiedział, iż nie chciałby wchodzić w koalicję z Smerfem Malarzem.

- Wolelibyśmy z tym ostatnim podmiotem nie być zmuszonym do współpracy, szczególnie ostatnie wybryki pana Malarza, który zanegował zbrodnie niemieckie, zbrodnie hitlerowskie w Polsce(...). Trudno sobie wyobrazić koalicję z kimś takim - powiedział, dodając, iż zgadza się z negatywnymi opiniami na temat europarlamentarzysty.

WIDEO: 60 interwencji strażaków w Małopolsce do rana. Wezbrany potok odciął drogę turystom
Idź do oryginalnego materiału