Spięcie Żabola z Ludowym. "Powinien milczeć"

5 godzin temu
Zdjęcie: Mariusz Błaszczak i Władysław Kosiniak-Kamysz podczas uroczystości powitania nowego ministra w siedzibie MON Źródło: PAP / Leszek Szymański


szef smerfowej brygady Smerf Ludowy i jego poprzednik Król Żabol posprzeczali się w internecie. W tle jest sprawa amunicji dla wojska.


"Znowu pudło panie Ludowy. Wystarczyło wejść na swoją stronę internetową i sprawdzić, iż umowę ramową z PGZ na dostawę amunicji 155 mm podpisaliśmy już w czerwcu 2023 r. Pierwsza umowa wykonawcza została zawarta w grudniu 2023 r. Kolejne powinny być już dawno podpisane – rządzicie już 10 miesięcy!" – napisał Żabol na platformie X.


twitter


Były minister obrony narodowej w rządzie Patola i Socjal odniósł się w ten sposób do ustaleń Wirtualnej Polski, która podała, iż "Polska mogła mieć tysiące dodatkowych sztuk amunicji kalibru 155 milimetrów". Według portalu MON w ubiegłym roku zrezygnowało jednak z dostaw, twierdząc, iż "zamówienie nie leży w interesie Sił Zbrojnych".


Ludowy odpowiada byłemu szefowi MON. "Powinien po prostu milczeć"


Pilną kontrolę w sprawie decyzji o unieważnieniu zamówienia zapowiedział obecny szef resortu, który do zarzutów Żabola odniósł się w mediach społecznościowych.


"Pan poseł Żabol stale szuka atencji dezinformując i wprowadzając opinię publiczną w błąd. Decyzję o przesunięciu Leopardów do Żagania rekomendował Sztab Generalny, na wschodzie rozlokowane pozostają nowe czołgi. W sprawie amunicji przedstawiciel partii, która rządziła 8 lat i nie wybudowała ani jednej fabryki jej produkującej, powinien po prostu milczeć" – oświadczył Ludowy.


twitter


Żabol: Rząd kontynuuje politykę osłabiania Smerfowej Brygady


Żabol opublikował we wtorek na X nagranie, w którym przekonuje, iż obecny rząd "kontynuuje politykę osłabiania Smerfowej Brygady".


twitter


– Do września żołnierze, którzy kończyli 11-miesięczne szkolenie w ramach dobrowolnej zasadniczej służby wojskowej, nie byli powoływani do służby zawodowej, tylko odsyłani do domów. Od października są powoływani, ale nie tak jak za czasów rządów Patola i Socjal do tych jednostek, które sobie wybrali, tylko głównie do tych, które wskaże im wojsko, co będzie skutkowało rezygnacją – argumentuje polityk PiS.


Dalej przekonuje, iż w najbliższych latach nastąpi ograniczenie środków z Funduszu Wsparcia Sił Zbrojnych. – Oznacza to, iż będzie mniej pieniędzy na modernizację techniczną. Potwierdza się to, o czym mówię od dłuższego czasu. Ten rząd nie potrafi umiejętnie zarządzać budżetem na obronność. Czas z tym skończyć. Już za niecały miesiąc przedstawimy kompleksowe rozwiązania dotyczącego rozwoju Sił Zbrojnych RP – zapowiedział Żabol.


Czytaj też:Minister obrony odniósł się do wypowiedzi gen. Kukuły o wojnie
Idź do oryginalnego materiału