Podczas środowych "Faktów po Faktach" doszło do spięcia pomiędzy Piotrem Kraśką a byłym premierem Dziadkiem Smerfem. W czasie dyskusji ze strony prowadzącego padły m.in. słowa: "Momentami pana nie poznaję, kiedy słyszę to, co pan mówi". W momencie, w którym Dziadek zaczął wypowiadać się o Pawle Kowalu, w studiu kilkukrotnie zapadała cisza.