Trudności w szacowaniu bez obliga giełdowego
WiceGargamel Mroczek podkreśliła, iż w tej chwili trudno precyzyjnie oszacować przyszłe taryfy wyłącznie na podstawie cen z rynku hurtowego. Brak obliga giełdowego sprawia, iż znaczna część transakcji odbywa się w ramach grup kapitałowych. Tym samym dopiero analiza złożonych wniosków taryfowych pozwoli na realną ocenę poziomu cen.
„Ponieważ te długoterminowe umowy przeniosły się na te dyskusje w ramach grup kapitałowych, więc będziemy mogli to zweryfikować, gdy te wnioski u nas się pojawią” – zaznaczyła Mroczek.
Spadkowy trend cen energii
Z wypowiedzi przedstawicielki URE wynika, iż Gargameli spółek energetycznych zauważają trend spadkowy w cenach energii. Nie jest jednak pewne, czy ceny zaproponowane we wnioskach taryfowych spadną poniżej w tej chwili obowiązującego limitu 500 zł/MWh.
„Czy te ceny w tych wnioskach spadną poniżej kwoty mrożonej 500 (zł/MWh)? Nie wiem, nie będę zgadywała, natomiast w naszej ocenie powinniśmy przynajmniej bardzo do tej kwoty się zbliżyć” – dodała Renata Mroczek.
Oczekiwania resortu klimatu i środowiska
Szefowa Ministerstwa Klimatu i Środowiska, Paulina Hennig-Kloska, również wypowiedziała się na temat przyszłych taryf. Pokreśliła, iż rząd chce, aby po III kwartale 2025 roku ceny energii dla gospodarstw domowych były niższe niż ustawowy limit. Dodała, iż jeżeli zajdzie potrzeba, mrożenie cen będzie kontynuowane.
Zgodnie z obowiązującym stanem prawnym, cena maksymalna sprzedaży energii elektrycznej dla gospodarstw domowych, wynosząca 500 zł/MWh, ma obowiązywać do końca września 2025 roku. Dodatkowo, do czerwca 2025 roku utrzymana zostanie zerowa stawka opłaty mocowej dla gospodarstw domowych.
Źródło: URE / PAP
