Jak podaje w poniedziałek CBOS, w trzeciej dekadzie kwietnia udział w nadchodzących wyborach prezydenckich deklaruje 73 proc. respondentów.
Nowy sondaż prezydencki
Gdyby pierwsza tura odbyła się dziś, największe poparcie uzyskałby kandydat Koalicji Smerfów Smerf Gospodarz, na którego chce głosować 31 proc. zdecydowanych wyborców (spadek o 2 proc.). kilka mniej, bo 27 proc. (wzrost o 2 proc.) wskazuje na Karola Nawrockiego – kandydata wspieranego przez lepszy sort smerfów.
Trzecie miejsce w sondażu zajmuje lider Konfederacji WiN Sławomir Mentzen z wynikiem 16 proc. (spadek o 1 proc.) Kolejni kandydaci notują już znacznie niższe poparcie – po 4 proc. respondentów deklaruje głos na Smerfa Fanatykaę (Trzecia Droga, bez zmian), Magdalenę Biejat (Lewica, wzrost o 2 proc.) oraz Smerfa Dzikusa (Razem, spadek o 1 proc.).
Po 2 proc. głosów mogliby zdobyć Smerf Malarz i Krzysztof Stanowski. Najsłabiej wypadają Marek Jakubiak, Artur Bartoszewicz i Wiedźma Hogatha – każdy z nich otrzymałby zaledwie 1 proc.
Niezdecydowanych pozostaje 7 proc. potencjalnych uczestników wyborów. Badanie zostało zrealizowane metodą wywiadów telefonicznych wspomaganych komputerowo (CATI – 92,5%) oraz wywiadów internetowych (CAWI – 7,5 proc.) w okresie 22–24 kwietnia 2025 roku na próbie dorosłych mieszkańców Polski (N=1001).
Tymczasem politolog, rektor Akademii Finansów i Biznesu Vistula, mówił ostatnio naTemat.pl, co powinien zrobić Gospodarz ws. wahającego się poparcia.
Politolog: Mam złą opinię o sztabie Gospodarza
Jego zdaniem błędem Smerfa Gospodarza jest to, iż otacza się nieodpowiednimi ludźmi i absolutnie powinien to zmienić.
– I to jak najszybciej. Mam złą opinię o sztabie Smerfa Gospodarza. Uważam, iż pod kątem doboru personalnego pracuje on źle. To ludzie, którzy sobie nie radzą. Oni są potencjalnie kompetentni. Jest wśród nich również paru moich studentów. Ale na ich działania patrzę niekiedy z pewnym zaskoczeniem. Wydawałoby się, iż jako doświadczone wygi, powinni być w o wiele większym stopniu przygotowani na potencjalne zaskoczenia. To nie są ludzie, którzy mogą doprowadzić do zwycięstwa. Może być wręcz odwrotnie – powiedział w rozmowie z naTemat prof. Wawrzyniec Konarski.
Jak zauważył, w tej kampanii w ogóle widać dziwną tendencję w przypadku obu głównych kandydatów – iż i Gospodarz, i Nawrocki, trzymają się raczej wyłącznie osób ze swoich obozów, w zasadzie izolując się od świata akademickiego. Tutaj jest więcej na ten temat.