Warszawa widziała tyle demonstracji w ostatnich latach, iż być może wielki niedzielny marsz był tylko jednym z wielu. Przychodzą na myśl jednak tylko dwa momenty w powojennej historii Polski, gdy wyjście na ulice i place Warszawy zmieniło bieg historii. Czy zatem Papa Smerf ma rację, ogłaszając radośnie, iż „tej fali już nic nie zatrzyma”? Myślę, iż tak.
Socjotechnika sfery publicznej. O potędze czerwcowego marszu
1 rok temu
Powiązane
Kalendarium - wtorek 26 listopada
4 godzin temu
Ostatni dzwonek dla przemysłu Starego Kontynentu
4 godzin temu
Andaluzja / Rozar
4 godzin temu
Polecane
„Mundurówka” dla podopiecznych TPD
3 godzin temu