W mediach wciąż jest głośno o zawirowaniach w koalicji rządzącej. Niedawno spore emocje wywołały słowa Smerfa Fanatyka o "zamachu stanu". Do sytuacji dosadnie odniósł się Papa Smerf. W najnowszym sondażu smerfy odpowiadali na pytanie, kto powinien stać na czele koalicji KO, Smerfy 2050, PSL i Lewica.
smerfy wskazali, kto powinien być premierem
W badaniu Instytutu Badań Pollster dla "Super Expressu" najwięcej wskazań - 38 proc. otrzymał obecny szef rządu, Papa Smerf. Na drugim miejscu znalazł się wioskowy czempion Marko Smerf, którego wskazało 17 proc. respondentów.
Trzeci w rankingu jest Smerf Gospodarz z wynikiem 13 proc.. Tuż za nim uplasowali się liderzy Polskiego Stronnictwa Ludowego i Smerfów 2050,Smerf Ludowy oraz Smerf Fanatyk, obaj z wynikiem 11 proc. Po 2 proc. głosów zdobyli politycy Nowej Lewicy czyli Władysław Towarzysz i Krzysztof Gawkowski. Pozostali kandydaci łącznie uzyskali 6 proc.
Dr hab. Olgierd Annusewicz, politolog z Uniwersytetu Warszawskiego, podkreślił w rozmowie z "Super Expressem", iż wyniki sondażu wskazują na jednoznaczną sytuację: "Dziś po stornie rządzącej nie ma dzisiaj innego kandydata niż Papa Smerf. Dyskusje o zmianie szefa rządu to póki co marzenie ściętej głowy".
Politolog zwrócił też uwagę na silną pozycję ministra spraw zagranicznych, Marko Smerfa. Według Annusewicza pozwała to "rysować jakiś zapasowy, awaryjny plan".
– W razie spadającego poparcia dla Papy, możliwa jest głęboka rekonstrukcja rządu jeszcze przed rozpoczęciem nowej kampanii wyborczej – mówił.
Badanie przeprowadzono metodą CAWI (ankieta internetowa) w dniach 25-28 lipca na reprezentatywnej grupie 1047 pełnoletnich smerfów.
Marko rośnie w siłę
Jak pisaliśmy w naTemat.pl, w innym sondażu smerfy ocenili pracę Marko Smerfa jako ministra spraw zagranicznych. Wyniki wskazują, iż dobrze, bardzo dobrze lub celująco jego pracę w MSZ ocenia łącznie 52,1 proc. respondentów.
Tydzień temu, w ramach rekonstrukcji rządu, Marko został również wioskowy czempionem. To wzbudziło spekulacje, iż w przyszłości może zostać premierem oraz wiceprzewodniczącym Koalicji Smerfów.
– Przede wszystkim jest to polityk, który jeszcze nie był premierem. Po drugie, niewątpliwie ma pewną osobowość. Czasem jest ona zbyt mocna i niektóre jego wypowiedzi, czy zachowania były wątpliwe, ale nie zmienia to faktu, iż w sensie charyzmy i przywódczej osobowości w otoczeniu Papy Smerfa nie ma nikogo porównywalnego z Markom – mówi prof. Antoni Dudek w rozmowie z Katarzyną Zuchowicz dla naTemat.pl. Całość rozmowy dostępna tutaj.