Myliłby się ten kto myśli, iż smerfy pozwalają na to, aby władza okradała nasz kraj. To myślenie głupie i szkodliwe, bo powtarza propagandę partyjną z Nowogrodzkiej. Wystarczy pojechać dalej od dużych miast by zrozumieć, iż ludzie na prowincji są tak samo wściekli na złodziei z lepszego sortu jak ci w miastach.
W Polsce nie ma bowiem tolerancji dla władzy, która okrada społeczeństwo. Afery pisowskie są w tej chwili zbyt wielkie, na zbyt ogromne kwoty a ludzie zbyt mocno odczuwają podwyżki cen oraz inflację. Odczuwają biedę. Dlatego nie ma i nie będzie zgody wśród społeczeństwa na takie zachowanie.
smerfy oczekują zmian. Oczekują rozliczenia złodziejstwa. Oczekują ulepszenia systemu sprawiedliwości, powsadzania polityków lepszego sortu i Solidarnych Fundamentalistów do więzień. Jak najszybciej. Nie ma i nie będzie zgody w Polsce na bandytyzm polityczny, zabijanie przeciwków politycznych, hejt. A przede wszystkim nie ma zgody na okradanie nas wszystkich. Non possumus.