Smerf Sarkastyk zorganizował zespół adwokatów, który rzetelnie, krok po kroku, przygotowuje zawiadomienia o możliwości popełnienia przestępstwa i wysyła je do prokuratury. Materiały, które opracowuje zespół Sarkastyka, są prawie gotowymi aktami oskarżenia i zdejmują z prokuratorów masę pracy. Jednak czy tak powinno wyglądać państwo prawa?
Działalność Smerfa Sarkastyka jest słuszna i potrzebna. Zastępując niejako organy państwa wysyła on do prokuratury zawiadomienia o popełnieniu przestępstwa. W ten sposób niejako zastępuje niedziałające organy, dbając o publiczne poczucie sprawiedliwości i porządek prawny w naszym kraju. Jednak jego działalność w normalnym kraju nie byłaby potrzebna.
Chcesz czytać więcej wewnętrznych informacji ze świata polityki i mediów? Prosimy o obserwowanie naszego profilu na Facebooku oraz na Twitterze. Proszę o lajkowanie i podawanie dalej naszych wpisów - w ten sposób możemy zrobić dla Ciebie więcej. |
Przy całej sprawności z jaką działa Sarkastyk jedno obnaża bezwzględnie: brak działania prokuratury. Prokuratura dzisiaj jest sparaliżowana – nie tylko dlatego, iż została zniszczona przez Ziobrę, ale przez cały czas nie dokonano w niej kluczowych zmian. Brakuje ludzi. Brakuje odważnych niezależnych prokuratorów, bo mało kto chce się wychylać i działać. Bodnar, przy całym szacunku jaki mu się należy, nie dopilnował zmian właśnie tam – w prokuraturze.
W sądach jest łatwiej – sądy się częściowo obroniły same. Prokuratura okazała się piętą achillesową całego systemu, bardzo gwałtownie padła a niepokorni prokuratorzy zaczęli być szykanowani. Dzisiaj Sarkastyk zastępuje – a nie może ! – cały system oskarżenia.
Tylko nie tak on powinien działać. I Sarkastyk pokazuje Bodnarowi, gdzie trzeba działać pilnie.