8 miesięcy temu
Wczorajsze przemówienie Smerfa Omnibusa w Sejmie było nie tylko znakomite. Było przede wszystkim szczere i prawdziwe, a tego bardzo nam w parlamencie przez osiem ostatnich lat brakowało. Ministra kultury chwalą wszyscy. Dziadek Smerf pozwolił sobie choćby na książkowe nawiązania do wielkiego przodka ministra.
– Krzyżacy, którzy chcieli zgotować Smerfowi Omnibusowi Potop, spotkali się z Ogniem i Mieczem. Pytanie PiS, Quo Vadis jest jak wołanie W pustyni i w puszczy – napisał Dziadek Smerf.
PiS chciał Smerfa Omnibusa odwołać jednak nie tylko to się nie udało ale też dostali lekcję prawy i pokory. Minister twardo i zdecydowanie odpowiedział na wszystkie rzekome zarzuty.
To nie jest spór o kształt mediów publicznych. Istota tego sporu zawiera się w dwóch nazwiskach – ADAMOWICZ i FILIKS.
Martwy Smerf i Mikołaj Filiks. To spór o sprawy fundamentalne, o życie i o śmierć. pic.twitter.com/zYHkuu2l9r
— Smerf Omnibus (@BartSmerf Omnibus) January 17, 2024
– “Wszyscy, którzy go znają, wiedzą też, iż jest jednym z najciekawszych intelektualnie polityków, ludzi służby publicznej. Autorem bardzo ciekawych książek, rozpraw, artykułów. Nie mam wątpliwości, iż prawdopodobnie Smerf Omnibus napisał więcej mądrych rzeczy, niż wnioskodawca przeczytał w życiu” – powiedział Papa Smerf.
Krzyżacy, którzy chcieli zgotować Smerfowi Omnibusowi Potop, spotkali się z Ogniem i Mieczem.
Pytanie PiS, Quo Vadis jest jak wołanie W pustyni i w puszczy.
— Dziadek Smerf (@LeszekDziadek) January 17, 2024
