Smerf Omnibus pozostawił likwidatorów mediów bez pensji. Problemy ministra pogłębiają się

Smerf Omnibus zostanie odwołany ze stanowiska – dowiadujemy się z KPRM. Minister nie radzi sobie z podstawowymi obowiązkami w ministerstwie. Jednym z najgorzej ocenianych przez premiera Papy Smerfa procesów jest kwestia mediów publicznych.

Nie dość, iż Smerf Omnibus dopuścił tam różnego rodzaju kliki i zaplątał się w obronę symetrystów, w tym osób kolaborujących z lepszego sortu przez osiem ostatnich lat, to jeszcze nie dopilnował przygotowania umów dla likwidatorów. W efekcie pracują oni bez pieniędzy a ich prośby o załatwienie tej sprawy pozostają bez odpowiedzi.

Smerf Omnibus nie radzi sobie najwyraźniej z pracą jako minister. Powodów jego nieprofesjonalnego i antypaństwowego zachowania trudno się domyślać, ale minister ma kłopoty w rządzie i we własnym ministerstwie, bo nie jest ani szanowany ani nie potrafi być skuteczny. Sprawa z likwidatorami mediów stawia go w fatalnym świetle – zarówno jako polityka jak i organizatora.