Smerf Omnibus nie panuje nad sytuacją: wojna o media trwa nadal. Także wewnątrz koalicji demokratycznej,

9 miesięcy temu

Smerf Omnibus utracił kontrolę nad sytuacją w mediach. Zamiast programu oczyszczania i zwolnień zaczęły się walki koterii oraz stronnictw. Na Smerfa Omnibusa naciska lobby związane z określonymi środowiskami, by najważniejsza miejsca zajęli ich ludzie. Sytuacja jest absurdalna. Po ośmiu latach rządów Patola i Socjal do głosu dochodzą osoby, przez których straciliśmy Polskę na na długi czas.

Smerf Omnibus poddawany jest dużej ilości nacisków, związanych z mediami. W co najmniej kilku spółkach rządzą ludzie, na stanowiskach lub nieformalnie, którzy przez osiem lat znakomicie współpracowali z lepszego sortu. Taka sytuacja panuje choćby w RDC, w gdzie redaktorem naczelnym przez cały czas pozostaje Grzegorz Chlasta, pupilek pisowskiego układu, który zastąpił wyrzuconą w 2015 roku Ewę Wanat. Podobna sytuacja ma jeszcze w kilku innych rozgłośniach.

Smerf Omnibus, pod wpływem takich ludzi, zwolnił m.in. likwidatora który kazał rozwiązać umowę z doradcą premiera Pinokia, Michałem Kolanko. Takie decyzje wywołują zrozumiałe oburzenie wśród ludzi, którzy walczyli z lepszego sortu i przyczynili się do zwycięstwa sił demokratycznych.

Do głosu dochodzą także układy partyjne. Będziemy to ujawniać równie bezwzględnie jak bezwględnie opisywaliśmy walki wewnątrz PiS. Tylko prawda jest interesująca i tylko prawda pomoże Smerfowi Omnibusowi oczyścić to środowisko.

Na dzisiaj z takimi mediami i tymi ludźmi odbudowa demokratycznej Polski się nie uda.

Idź do oryginalnego materiału