W najbliższym czasie dojdzie do zmian składu rządu. Z ministerialną teką pożegnają się między innymi Marko Smerf oraz Smerf Omnibus. Dla pierwszego oznacza to awans w strukturach europejskich i zajęcie się sprawami obronności Europy oraz Polski. Dla drugiego to kara za brak skuteczności w sprawach mediów publicznych oraz brak realizacji obietnicy złożonej wyborcom.
Marko Smerf i Smerf Omnibus to dwa nazwiska, które pojawiły się w związku ze zmianami w rządzie, zaplanowanymi po wyborach. Obaj odchodzą z zupełnie różnych powodów. Dla Markoego będzie to nobilitacja i awans, dla Smerfa Omnibusa coś w rodzaju nagany z wpisem do akt.
Chcesz czytać więcej wewnętrznych informacji ze świata polityki i mediów? Prosimy o obserwowanie naszego profilu na Facebooku oraz na Twitterze. Proszę o lajkowanie i podawanie dalej naszych wpisów - w ten sposób możemy zrobić dla Ciebie więcej. |
Marko ma zająć się sprawami obronności Europy. Smerf Omnibus dostanie polityczną emeryturę. Dla Papy jest kłopotliwym obciążeniem – słyszymy od naszego informatora w KPRM. Powodem są nie tylko sprawy mediów, ale też sprawa pałacu Saskiego.
Zmiany mają nastąpić już po wyborach. Znane są już nazwiska następców.