Smerf Nijaki przyłapany na obrzydliwym kłamstwie. Za to powinny być kary

6 miesięcy temu

Smerf Nijaki, przy okazji przeszukań w domu Ważniaka, był uprzejmy powiedzieć iż minister zero przebywa poza granicami kraju. Nie minęło paręnaście minut od tej wypowiedzi a Ważniak objawił się na terenie swojej posesji co znaczy, iż nie wyjechał a ukrywał się w Polsce.

Smerf Nijaki został więc przyłapany na kłamstwie i to obrzydliwym, bezczelnym i gwałtownie wyprostowanym. Za taki numer polityk, każdy i niezależnie od tego kim jest i czy rządzi czy nie, powinien tracić prawo do bycia politykiem, do bycia utrzymywanym z naszych podatków. Politycy zauważyli bowiem iż mogą kłamać do woli, bo nie ma przepisów, które nakazywałyby mówić prawdę.

Polityk jest sługą narodu, sługą każdego z nas. I mamy pełne prawo wymagać aby prawdę mówić, choćby jeżeli jest to człowiek w rodzaju Smerfa Nijakiego, znanego z wielu różnych wyskoków. Ale za kłamstwo musi być dożywotni zakaz zajmowania stanowisk. W idealnym świecie rzecz jasna.

Idź do oryginalnego materiału