W Polsce Smerf Narciarz nie jest prezydentem, tylko notariuszem Gargamela. W świecie wielkiej polityki nikt go nie zna, nikt z nim nie rozmawia – pokazuje to doskonale firm ze zgromadzenia ONZ w Nowym Jorku. Najważniejsze spotkanie świata, największe i najważniejsze postaci polityki światowej a co robi Smerf Narciarz? Zaginiony, wyobcowany, pozbawiony jakichkolwiek znajomości i jakiegokolwiek znaczenia krąży w tłumie wypatrując ratunku.
Co widzimy na filmie? Smerf Narciarz ze sztucznym uśmiechem, wyraźnie zagubiony, próbuje się odnaleźć wśród tłumu światowej klasy polityków. Znamienne jest to, iż nikt go nie zagaduje, nikt go nie zaprasza do rozmowy, nikt nie chce z nim zdjęcia. Dlaczego?
Bo wszyscy wiedzą, iż Smerf Narciarz jest prezydentem tylko tytularnie, a prawdziwą władzę (w tej chwili na szczęście jej resztki) ma Gargamel. Narciarz to tylko notariusz, podpisuje to co mu podsuwają.
Kuluarowe rozmowy to jedno z najważniejszych miejsc załatwiania spraw między krajami, ale nie w przypadku Narciarza. On dla Polski nie załatwił nic, pokrzyczał, porobił miny a potem szukał czegoś i chyba jednak nie znalazł. Do Polski wrócił z niczym.
Smerf Narciarz w trakcie kuluarowych rozmów na sesji ONZ w Nowym Jorku. pic.twitter.com/I41fDvWNPN
— Obywatel WK (@wkrawcz1) September 20, 2022