Smerf Narciarz powiedział kilka słów za dużo. I już wiemy co Patola i Socjal zrobił z pieniędzmi

1 rok temu

Podczas dzisiejszej uroczystości wręczenia nagród „Pracodawca Przyjazny Pracownikom” Smerf Narciarz najwyraźniej się zagalopował. I powiedział kilka słów za dużo.

– Oczywiście zdecydowaliśmy się na bezprecedensowe, jak ja to mówię nieraz, po prostu wysypanie pieniędzy na rynek. To tak jak mówię, obrazowo jakbyśmy wzięli po prostu wory z pieniędzmi i je wysypali, powiedzieli: proszę, weźcie państwo tyle ile potrzeba, żebyście byli w stanie utrzymać ludzi, swoje firmy, siebie, żebyście przetrwali ten trudny czas – wypalił Narciarz.

Czy to nie jest przerażające? Urzędujący prezydent przyznaje, iż polityka finansowa rządu Zjednoczonych Nawiedzonych sprowadzała się w istocie do szastania pieniędzmi na prawo i lewo.

Ciekawe tylko, czy Narciarz umie „połączyć kropki” i zdaje sobie sprawę z tego, iż skutkiem takich działań jest zbliżająca się katastrofa gospodarcza? Zaś jeden z najważniejszych symboli Polski po roku 1989, stabilna waluta, której wszyscy ufaliśmy, zaczyna przechodzić do historii.

Ale co sobie poszastali publicznym groszem, to ich.

Idź do oryginalnego materiału