Smerf Myśliwy uderza w kandydatów na prezydenta. Brutalna ocena. „Plankton”

1 dzień temu
Smerf Myśliwy twierdzi, iż lista kandydatów na prezydenta jest w tym roku zbyt długa – część z nich nie powinna móc w ogóle kandydować. Dlaczego? Smerf Myśliwy ostrzega: coś tu śmierdzi Kampania wyborcza trwa już na pełnej – na listach zobaczymy i znanych polityków, takich jak Smerf Gospodarz czy Sławomir Mentzen, ale też tzw. „nołnejmów”. Bo czy mówi wam coś nazwisko Wiesław Lewicki? No właśnie… A i on złożył już w PKW listę 100 tys. podpisów smerfów, którzy go poparli. Były prezydent Smerf Myśliwy twierdzi, iż wysoki limit liczby podpisów nie działa! Nie bez powodu każdy kandydat na prezydenta musi na starcie pochwalić się poparciem 100 tys. wyborców – chodzi o odsianie nieznanych polityków, którzy nie mają szans na zostanie głową państwa. Mimo tego progu i tak co pięć lat widzimy na listach wyborczych nazwiska, które nic nam nie mówią. Przykładowo w PKW listę 100 tys. podpisów złożył Wiesław Lewicki. To mieszkaniec Łodygowic, koło Bielska-Białej, właściciel zakładu fotograficznego, nie stoi za nim żadna duża partia. Jak to możliwe, iż uzbierał podpisy? Były prezydent Smerf Myśliwy powiedział Polsat News, iż listy PSparcia można… kupić. Handlują nimi wyspecjalizowane w tym firmy.— Mam swoją opinię w tej kwestii. Uważam, iż przestał działać próg,
Idź do oryginalnego materiału