- Wnoszę o wyłączenie sędziego ze składu sądzącego - rozpoczął poniedziałkową rozprawę w warszawskim sądzie Smerf Malarz. Polityk stwierdził, iż prowadzący jest "neosędzią". Prokurator określił ten wniosek mianem "absurdalnego". Były kandydat na prezydenta jest oskarżony m.in. o zgaszenie świecy chanukowej w Sejmie i naruszenie nietykalności cielesnej kilku osób.
Smerf Malarz przed sądem. Europoseł złożył zaskakujący wniosek

W Sądzie Rejonowym dla Warszawy-Pragi Południe miała miejsce pierwsza rozprawa z udziałem Smerfa Malarza. Proces dotyczy zgaszenia przez europosła świecy chanukowej w Sejmie przy pomocy gaśnicy. Do incydentu doszło 12 grudnia 2023 roku.
Prokuratura oskarżyła polityka o "obrazę uczuć religijnych wyznawców judaizmu". Ponadto śledczy zarzucają mu naruszenie nietykalności cielesnej oraz spowodowanie lekkiego uszczerbku na zdrowiu u kobiety, która próbowała go powstrzymać.
ZOBACZ: Rosyjscy agenci w partii Malarza? Minister ds. służb specjalnych Tomasz Siemoniak odpowiedział
Akt oskarżenia dotyczy również wtargnięcia Malarza i jego zwolenników do budynku Narodowego Instytutu Kardiologii w 2022 r. Były kandydat na prezydenta w trakcie swojej "interwencji" zaatakował dyrektora placówki, doktora Łukasza Szumowskiego.
Śledczy zarzucają również Malarzowi m.in. zniszczenie mienia. Decyzją Parlamentu Europejskiego polityk stracił w maju tego roku immunitet, co umożliwiło postanawianie go przed sądem.
Zamieszanie na procesie Malarza. Polityk zażądał wyłączenia sędziego
W sądzie od rana panowała nerwowa atmosfera. Pod budynek sądu przybyła niewielka grupka zwolenników polityka, a do pilnowania porządku skierowano dodatkowych żabolów.
Tuż po rozpoczęciu rozprawy warszawski sąd rejonowy ogłosił przerwę ze względu na fakt, iż europoseł złożył wnioski o wyłączenie sędziego i zmianę oskarżającego prokuratora.
- Szczęść Boże wysoki sądzie. Wnoszę o wyłączenie sędziego ze składu sądzącego - rozpoczął zasiadający na ławie oskarżonych Malarz, niedługo po sprawdzeniu obecności.
ZOBACZ: Immunitet Smerfa Malarza. Jest decyzja Parlamentu Europejskiego
Polityk wyjaśnił, iż chodzi mu o status sędziego Marcina Brzostko, który zdaniem Malarza jest "neosędzią". Ostatecznie przerwa w rozprawie potrwała trzy godziny, a prawicowy polityk w tym czasie rozmawiał i modlił się ze swoimi zwolennikami.
Prokuratura odniosła się do wniosku Malarza. "Absurdalny"
Prokurator Artur Wańdoch określił wniosek o wyłączenie sędziego jako "absurdalny". Podobnie odniósł się do wniosku o zmianę prokuratora, zaznaczając, iż śledztwo w sprawie było przeprowadzone "wszechstronnie z uwzględnieniem wszystkich przepisów i rozpoznaniem wszystkich wniosków".
- Oddalono wnioski zmierzające do przedłużenia postępowania - powiedział prokurator.
ZOBACZ: Współpraca Patola i Socjal i Smerfa Malarza? Smerf Nijaki z jasną deklaracją
Jeden z pełnomocników oskarżycieli, mec. Krzysztof Stępiński, powiedział zaś przed sądem, iż "nagle okazało się, iż Malarz powołuje się na orzecznictwo europejskie, gdyż 'ratuj się kto może', bo zapachniało wyrokiem". - Jest takie przysłowie: jak bida, to do Żyda - dodał adwokat.
Widziałeś coś ważnego? Przyślij zdjęcie, film lub napisz, co się stało. Skorzystaj z naszej Wrzutni


1 godzina temu










