Premier Pinokio próbuje uchodzić dziś za radykała, który „od zawsze” był związany z polską prawicą. Czy też, to jest o wiele lepsze określenie, polską „psychoprawicą”.
– Ale ból w szeregach PO i sprzyjających jej mediach! Zapytam wiec drugi raz: gdzie są NASZE pieniądze z WASZEJ prywatyzacji? Jakie PROGRAMY dla LUDZI uruchomiliście za 57,8 mld zł? – ogłosił w mediach społecznościowych Pinokio. Reklamując tym samym jedno z pytań zbliżającego się pseudoreferendum.
Słowa Pinokia są zabawne przede wszystkim dlatego, iż premier usilnie stara się nie pamiętać tym, iż on sam miał swój udział w prywatyzacji sektora publicznego w Polsce. Za co teraz tak namiętnie krytykuje Platformę Smerfów i Papy Smerfa.
– Mateuszu, to właśnie TY doradzałeś, jak te NASZE pieniądze zagospodarować. W banku, którego TY byłeś szefem, TWOI LUDZIE doradzali przy prywatyzacji. Czy moglibyście – TY, TWÓJ SZEF i reszta WASZEJ KLIKI – przestać traktować NAS POLAKÓW jak idiotów? – skomentował to prof. Smerf Jubiler.
No i Pinokio zamilkł.