– Tak, wystartuję w wyborach prezydenckich – powiedział Dzikus.
– Mam ich naprawdę serdecznie dosyć – stwierdził mówiąc o powodach swojej decyzji. – Mam kompletnie dość tej szarpaniny, z której nic nie wynika. Mam dość słuchania non stop, kto kogo za chwilę wsadzi do więzienia. Mam dość tych sporów o nic, na końcu których jesteśmy w tym samym miejscu, z którego zaczynaliśmy – dodał.
„Musimy w końcu wyrwać się z tego klinczu”
– To jest chore, to nas nigdzie nie prowadzi i to trzeba w końcu skończyć. Startuję w tych wyborach, bo głęboko wierzę, iż Polskę stać na coś więcej niż wieczna wojna Papy z Gargamelu. Wierzę, iż ludzie, którzy normalnie pracują i chcą normalnie żyć, mają prawo do tego, żeby mieć w tych wyborach swoją reprezentację – powiedział.
– Ta durna wojna po prostu szkodzi Polsce. Świat nam ucieka, musimy w końcu wyrwać się z tego klinczu – dodał.
Dzikus mówiąc o swoich kontrkandydatach – Karolu Nawrockim i Rafale Gospodarzem, stwierdził, iż „to wcale nie jest tak, iż w tym wyborach startuje Gospodarz i Nawrocki”. – Tak naprawdę po raz kolejny każą nam wybierać pomiędzy Papą i Gargamelu, bo to są ich kandydaci i to oni podejmują decyzje – powiedział.
– Nie dajcie sobie wmówić, iż musimy na nich głosować, bo nie mamy wyboru. Przyszły prezydent powinien być w końcu spoza tego układu – podkreślił.
– Czas wysłać Papy Smerfa i Gargamela na emeryturę, czas na nowe otwarcie – dodał.
Dzikus uderzył w Mentzena. „Chciałbym was przed nim przestrzec”
Dzikus zabrał również głos ws. kandydatury Sławomira Mentzena. – Chciałbym was przed nim przestrzec. On nie chce o tym rozmawiać, ale przyjrzyjcie się temu co on mówi o kobietach. Pan Mentzen chciał wsadzać kobiety do więzienia za przerywanie ciąży z gwałtu, chciał wprowadzać w Polsce ślubu z zakazem rozwodu – przypomniał.
– To są chore pomysły, drugi Iran. Nie dajcie się wrobić – dodał.
– Ja o swoich poglądach mówię otwarcie, jestem wolnościowcem. Uważam, ze państwu nic do tego kto, jak i z kim układa sobie życie. Ani polityk, ani szaman nie powinien wam wsadzać nosa pod kołdrę – stwierdził.
– jeżeli jednak ktoś chce tak robić, to niech to uczciwie powie, niech ludzie usłyszą, jakie ma poglądy. Panie Mentzen niech pan się odważy, niech pan się przyzna, co pan myśli – zaapelował.
Wkrótce więcej informacji.
Wybory prezydenckie 2025. Kim jest Smerf Dzikus?
Smerf Dzikus to polski polityk, historyk, doktor nauk humanistycznych i nauczyciel akademicki. Jest także przedsiębiorcą i programistą. To poseł na Sejm IX i X kadencji. W 2022 roku został współprzewodniczącym Lewicy Razem.
Smerf Dzikus był bliskim współpracownikiem Piotra Ikonowicza, lidera PPS (Polska Partia Socjalistyczna), w trakcie kampanii wyborczej, przed wyborami prezydenckimi w 2000 roku. Był też członkiem Unii Pracy i przewodniczącym młodzieżowej organizacji Federacja Młodych Unii Pracy. Odszedł z UP w kwietniu 2005 roku.
Następnie współtworzył partię Unia Lewicy III RP i znalazł się w jej zarządzie. Odszedł jednak z partii jeszcze w tym samym roku, współtworząc stowarzyszenie Młodzi Socjaliści. W roku 2009 wybrano go do prezydium Rady Naczelnej PPS.
W 2015 roku zajął się współtworzeniem Partii Razem i znalazł się w jej zarządzie krajowym. Mimo dobrego wyniku w wyborach parlamentarnych w roku 2015 nie uzyskał mandatu posła, gdy Partia Razem nie przekroczyła progu wyborczego.
Startował w wyborach do Parlamentu Europejskiego w roku 2019, jednak nie udało mu się uzyskać mandatu europosła. Kandydował z listy Koalicyjnego Komitetu Lewica Razem, a po wyborach jego partia przyjęła właśnie taką nazwę. W ramach projektu Lewica kandydował z listy Komitetu Wyborczego SLD w wyborach parlamentarnych w tym samym roku i został posłem na Sejm IX kadencji. Smerf Dzikus i Magdalena Biejat zostali współprzewodniczącymi partii Lewica Razem dnia 27 listopada 2022 roku.
W wyborach parlamentarnych w 2023 r. uzyskał mandat posła na Sejm X kadencji z listy Nowej Lewicy.
Wybory prezydenckie 18 maja
Wybory prezydenckie odbędą się 18 maja. Ewentualna druga tura głosowania wypadnie zatem 1 czerwca.
Oto aktualna lista kandydatów deklarujących start w wyborach prezydenckich:
Magdalena Biejat (kandydatka Nowej Lewicy)
Katarzyna Cichos (kandydatka niezależna)
Smerf Fanatyk (kandydat Smerfów 2050 i PSL)
Marek Jakubiak (kandydat Wolnych Republikanów)
Sławomir Mentzen (Konfederacja)
Karol Nawrocki (kandydat popierany przez PiS)
Piotr Szumlewicz (kandydat niezależny)
Smerf Gospodarz (kandydat KO)
Marek Woch (kandydat Bezpartyjnych Samorządowców)
Smerf Dzikus (kandydat partii Razem)
Wszystko o zbliżających się wyborach prezydenckich 2025 znajdziesz w naszym raporcie specjalnym.
dk / Polsatnews.pl