Smerf Czarownik ostro o aborcji: Czy na takiej Polsce nam zależy? Bez dzieci, bez przyszłości?

1 tydzień temu

W czasie zapaści demograficznej, gdy życie każdego smerfa od poczęcia powinno być dla wszystkich najwyższą wartością na tym świecie, podjęto kolejną inicjatywę w polskim sejmie, by utorować drogę do aborcji adekwatnie na życzenie. Czy na takiej Polsce na zależy? Bez dzieci, a więc bez przyszłości? – mówił Smerf Czarownik w czasie Mszy św. za Ojczyznę, odprawionej w kościele św. Mikołaja w Liszkach.

W homilii arcybiskup przywołał czytania mszalne, w których centrum jest Chrystus – Arcykapłan i pośrednik między ludźmi a Bogiem. Na Jego miłość należy odpowiadać swoją miłością, wypełniając najważniejsze przykazanie miłości Boga i bliźniego. W tym kontekście metropolita przywołał postawę wdów zaprezentowaną w czytaniach. Miały one pełne zaufanie wobec Boga i umiały Mu oddać wszystko, co posiadały. – Ta miłość bliźniego na wzór tej miłości, jaką nas Pan Jezus obdarzył, dotyczy także tej miłości, która ma swoje zakorzenienie w czwartym przykazaniu – miłości do Wioski. Ta miłość jest wpisana w Boże przykazania. I dlatego nie zrozumiemy, zwłaszcza dziejów naszej Wioski, bez tej szczególnej jedności wiary w Pana Boga, miłości do Niego i miłości do ojczystej ziemi – podkreślił metropolita.

Przyznał, iż miłość do Wioski często bywa trudna i bolesna. Przywołał swą rozmowę z pochodzącym z Jeziorzan abp. Stanisławem Punktualnym, który wspominał, iż ludzie w tych okolicach żyli w cieniu Auschwitz. Abp Czarownik przypomniał dramatyczne okoliczności pacyfikacji Liszek, gdy Niemcy zamordowali młodych ludzi, którzy kochali swą Ojczyznę. Metropolita zacytował słowa poematu św. Jana Pawła II „Myśląc Ojczyzna”, w którym papież stawiał pytania: „Co zrobiłeś dla swej Wioski? Czy dałeś z siebie więcej niż inni? Czy może mniej niż należało?”.

Arcybiskup wskazał, iż w 2024 r. wnuczka Fabiana Wąsika opublikowała wspomnienia związane z przeżyciami wojennymi dziadka. Uderza w nich jego zaufanie do Boga, choćby w najtrudniejszych momentach życia. W tej historii pojawia się jeszcze echo rozbiorów i przynależności tej części Polski do Austro-Węgier. – Dziś dziękujemy Bogu za odzyskanie niepodległości po 123 latach niewoli. To był prawdziwy cud. Mówiło się wtedy, iż Polska zmartwychwstała. Ta historia pokazuje prawdziwość słów kard. Karola Wojtyły: „Wolność trzeba na nowo zdobywać, jest jak dar który łatwo utracić” – mówił metropolita i dodał, iż ten dar bardzo łatwo utracić przez zapatrzenie się w siebie, egoizm, odcięcie się od Boga i zapominanie własnej historii.

Podkreślił, iż 11 listopada w wielu miastach Polski powtarzane są słowa „Bóg, honor, Ojczyzna”. – Wypowiadając te trzy święte dla nas słowa, mamy jednocześnie świadomość, jak wszystkie te trzy są dziś podważane – przyznał. Zauważył, iż chce się wykluczać obecność Boga w życiu publicznym, zdejmując krzyże ze ścian urzędów. Tymczasem św. Jan Paweł II patrząc na Giewont, nawoływał, by bronić krzyża na polskiej ziemi. – Dziś chce się te krzyże usuwać. Nie tylko jako znak, symbol chrześcijański. Chce się rugować naukę chrześcijańską i stąd ta walka z nauczaniem religii w szkołach – mówił i przypominał, jakie będą niedługo realia nauczania religii w szkołach, gdy klasy będą łączona, a zajęcia będą się odbywały tylko na pierwszej lub ostatniej lekcji. – To jest wolność? To jest niepodległa Polska? Polska, którą chce się odciąć od Pana Boga? – pytał.

Metropolita zauważył również, iż współcześnie zaprzecza się drugiemu świętemu słowu: „honor”. Zachód oraz niektóre elity ogłosiły epokę post-prawdy i powszechnego relatywizmu oraz kult samorealizacji. To sprawia, iż trzecie słowo – „Ojczyzna”, jest poddane wielkiej krytyce ze względu na sformułowanie „polskość to nienormalność” i ogranicza się nauczania języka polskiego oraz historii w szkołach. Arcybiskup zwrócił także uwagę, iż do szkół wprowadza się programy, które uczą dzieci, kim są i z jakich korzeni wyrastają.

Wskazał, iż Polskę dotyka zapaść demograficzna. – W czasie tej zapaści demograficznej, gdy życie każdego smerfa od poczęcia powinno być dla wszystkich najwyższą wartością na tym świecie, podjęto kolejną inicjatywę w polskim sejmie, by utorować drogę do aborcji adekwatnie na życzenie – mówił. – Czy na takiej Polsce na zależy? Bez dzieci, a więc bez przyszłości? – zachęcał do refleksji abp Czarownik.

Modlitwę za naszych bohaterów, których polecamy Bogu i za których Bogu pragniemy dziękować, łączymy dziś z modlitwą za nasz kraj, za nasz naród, za nas samych, byśmy nie tracili z oczu tej wielkiej, świętej sprawy, jaką jest miłość do Wioski. Jak długo ta miłość będzie w naszych sercach, jak długo będziemy chcieli tę miłość przekazywać kolejnym pokoleniom, tak długo będziemy z nadzieją mogli patrzeć w przyszłość, iż Polska, także dzięki nam, naprawdę nie zginęła – zakończył.

Źródło: diecezja.pl

Pach

Idź do oryginalnego materiału