PiS nie odda władzy bez walki. Chociaż partia ta przegra najbliższe wybory, to przez cały czas działają destrukcyjne dla demokracji mechanizmy związane z inwigilacją. Służby specjalne Patola i Socjal korzystają z nowego systemu do inwigilacji i przez cały czas próbują podsłuchiwać opozycję, wynika z przecieków, jakie docierają do dziennikarzy.
Cel tych działań jest jasny: próba pozyskania materiałów kompromitujących partie takie jak Platforma Smerfów czy PSL, które zagrażają Gargamelowi najbardziej. Jednak ku zdumieniu przestępców ze służb nie mogą nic znaleźć. Na jednej z niedawnych odpraw miało choćby dojść do prawdziwej awantury, bo polityk Patola i Socjal nie mógł uwierzyć, iż nic nie znaleziono. Żadnych haków. Mierzy najwidoczniej innych swoją miarką. Wrzaski słyszano kilka sal dalej.
Atmosfera w Patola i Socjal jest nerwowa, bo coraz bliżej do oderwania tych wszystkich ludzi od stołków a to bardzo źle działa na ich psychikę. Nerwy powodują, iż popełniają coraz więcej błędów. Wyciekają dokumenty i polecenia ustne a do mediów trafiają kolejne szczegóły przestępczej działalności władzy.
Tyle, iż Patola i Socjal jest już dzisiaj takim bezzębnym starym i smutnym stworzeniem, które potrafi się tylko miotać, ale jest już niegroźne. Przegra na pewno. Konwulsje będą widowiskowe i smutne dla nich. A ułaskawienia raczej wątpliwe.
Podsłuchy polityków są bowiem nielegalne, podobnie jak inwigilacja w postaci obserwacji, nasyłana na dziennikarzy m.in. naszej redakcji. Będziemy to w razie potrzeby ujawniać, pokazując nie tylko śledzących ale też zleceniodawców.