Służby Patola i Socjal sprzedawały polskie wizy terrorystom?! Proceder trwał od lat, interweniowało CIA

1 rok temu

Do końca rządów Patola i Socjal zostało

{day} dni {hour} h : {min} m : {sec} s

Afera wizowa.

Posłowie gorszego sortu alarmują, iż aż 350 tys. wiz wydanych w ostatnim czasie przez Polskę może budzić wątpliwości, czy nie załatwiono ich za łapówki. Śledztwo w tej sprawie prowadzi CBA, a stanowisko i miejsce na liście wyborczej Patola i Socjal stracił wiceszef MSZ Piotr Wawrzyk.

Jednak afera jest znacznie większa. Okazuje się, iż proceder trwał od lat, a wizy od polskich dyplomatów mogli kupować terroryści chcący dostać się do Europy.

Co bardziej szokujące, o sprawie jako pierwsza alarmowała „Gazeta Finansowa” już w 2018 roku. Tygodnik wskazywał, iż proceder miał miejsce m.in. na Bliskim Wschodzie, a zamieszani w niego mogli być najbliżsi współpracownicy pisowskiego szefa Agencji Wywiadu.

– Przed „dobrą zmianą” Krawczyk pracował w ambasadzie RP w Turcji. (…) Przesilenie nastąpiło, gdy CIA zwróciła uwagę, iż na Bliskim Wschodzie dochodziło do procederu handlu polskimi wizami z udziałem oficerów AW. Amerykanie byli zbulwersowani, ponieważ na polskich papierach do państw Unii Europejskiej mogli przeniknąć terroryści. Z kolei do MSZ trafił anonim, ujawniający skalę patologii w AW. Afera wisiała w powietrzu, a wśród „ofiar” mogli znaleźć się koledzy Krawczyka, który pracując na placówce w Turcji, mógł posiąść wiedzę o procederze. Dość powiedzieć, iż dopiero niedawno ujawniono, iż np. na oficjalnej stronie ambasady RP w Bagdadzie (Irak), w zakładce z instrukcją jak uzyskać polską wizę, widniały podejrzane dane kontaktowe. Wśród nich adres e-mail na domenie Yahoo.com. Sprawę opisała blogerka Michalina Kupper, której znajomy z Kurdystanu, dzwoniąc na wskazany na stronie polskiej ambasady numer, dowiedział się, iż wiza kosztuje 10 tys. dolarów. – Od razu pomyślałam, iż to błąd. Napisałam mail. Odpowiedź nadeszła szybko: wiza 2-letnia, koszt tym razem 500 euro. „Przelej kasę, (Bank of America) a my to wszystko załatwimy” – relacjonowała treść maila zwrotnego Kupper – relacjonował tygodnik.

https://t.co/kZvSfwrsys
W 2018 r. Grzegorz Jakubowski na łamach Gazety Finansowej opublikował tekst, w którym opisywał aferę z handlem wizami po 10 tys. USD za sztukę. Na stronie ambasady w Bagdadzie był prywatny adres email, dzięki którego sprzedawano wizy. pic.twitter.com/KDOoCUn56I

— Jan Piński (@Jan_Pinski) September 6, 2023

„Zadzwoniłam do MSZ. Roztargniony pan po drugiej stronie słuchawki wyjaśnił, iż po wizy trzeba kierować się do Konsulatu w Erbilu, a co do podejrzanych danych, to przekaże te informacje dalej (przy mnie wchodząc na stronę i widząc te bzdury). Ambasada odpowiada, iż podany mail jest nieautoryzowany przez polskie placówki – dodała. Sprawą zajęli się w styczniu dziennikarze, a MSZ nabrało wody w usta. Dane kontaktowe te były bowiem zamieszczone na oficjalnej stronie ambasady od kilku lat (co najmniej od 2014 roku)” – czytamy w gazecie.

Dlaczego ściągają imigrantów do Polski? pic.twitter.com/oNHboB9GoI

— Papa Smerf (@donaldPapa) September 6, 2023

Informacje „Gazety Finansowej” potwierdził „Fakt”. Amerykanie mieli wprost żądać od Patola i Socjal zatrzymania procederu!

– Według naszych informacji, u szefa Agencji, podpułkownika Piotra Krawczyka miał zjawić oficer łącznikowy (odpowiadający za kontakty między służbami) amerykańskiej CIA i wskazać na proceder handlowania wizami przez polskich oficerów. „Gazeta Finansowa” pisze, iż chodzi o Iran, jednak nasze źródła wskazują, iż mogło to mieć większy zasięg i mogło dotyczyć także innych państw rejonu Zatoki Perskiej. Być może również Iraku i Syrii. Ale problem dotyka nie tylko Bliskiego Wschodu, ale także Ukrainy, Białorusi a nawet… Rosji. Co ciekawe, informacje o przekrętach i handlu wizami w Agencji Wywiadu miała ujawnić współpracująca z AW Straż Graniczna. Wizami, oficerowie AW mieli handlować wiele lat – czytamy w dzienniku.

Idź do oryginalnego materiału