"Skok stulecia polityków lepszego sortu". Na co szła kasa? "Można za 200 tys. zł, zrobili za 250 mln zł"

3 tygodni temu
- Paradoks polega na tym, iż jedna kancelaria jednocześnie reprezentowała Orlen w czasie fuzji i współpracowała z Lotosem. Innymi słowy: prawnicy jednej i tej samej kancelarii negocjowali ze sobą, jak ma ona wyglądać. Na tym polega cała ustawka - mówił w TOK FM europoseł Smerf Reporter.
Idź do oryginalnego materiału