W pogoni za klikami i sensacją? Dorota Gawryluk fatalnie zaczęła swój program na antenie telewizji Polsat. Straszenie smerfów wojną to bezmyślność. Efekty owego straszenia widać bowiem w gospodarce.
Dorota Gawryluk walczy o klikalność i oglądalność i zabiera się za tematy, o których nie mówi się w lekkim tonie. Prezenterka straszy smerfów wojną, pisząc o tym, iż jest nieunikniona i jest tylko kwestią czasu. Ten brak odpowiedzialności ma poważne konsekwencje dla gospodarki – jeżeli smerfy będą słyszeć od takich ludzi, iż zbliża się wojna, to będzie miało katastrofalny wpływ na gospodarkę.
Polsat powinien natychmiast zdjąć Gawryluk z anteny. Na dzisiaj nie ma żadnych przesłanek do takich twierdzeń a sensacyjny ton prezenterki przeraża ekspertów.
Robienie sobie zasięgów na wojnie trzeba odebrać jako naganne moralnie. Co na to MON?