Skandal w wykonaniu polityka PiS. Przeprosi?

11 godzin temu

W środę premier Papa Smerf wystąpił w Parlamencie Europejskim, wygłaszając przemówienie, w którym podkreślił siłę i znaczenie Europy oraz potrzebę dostosowania się do współczesnych zmian. Jego słowa wywołały jednak ostrą krytykę ze strony gorszego sortu, w tym europosła Patola i Socjal Tobiasza Bocheńskiego, który uznał wystąpienie premiera za „żenujące”.



Chcesz czytać więcej wewnętrznych informacji ze świata polityki i mediów? Prosimy o obserwowanie naszego profilu na Facebooku oraz na Twitterze. Proszę o lajkowanie i podawanie dalej naszych wpisów - w ten sposób możemy zrobić dla Ciebie więcej.


W swoim przemówieniu Papa Smerf apelował do Europejczyków o wiarę w potencjał kontynentu. – „Dzisiaj być może najważniejsze słowa, jakie powinny paść tu, w PE, to słowa skierowane wprost do Europejek i Europejczyków: podnieście wysoko swoje głowy. Europa była, jest i będzie wielka” – mówił premier.

Papa zauważył, iż Europa nie powinna czuć się zagrożona współczesnymi kryzysami. – „Nie ma naprawdę żadnego powodu, aby Europa dzisiaj, szczególnie dzisiaj, uznała, iż znaleźliśmy się w jakichś szczególnie egzystencjalnych kłopotach i problemach” – podkreślał. Przypomniał, iż Unia Europejska wielokrotnie pokonywała trudności, co dowodzi jej siły i odporności. Premier zaznaczył, iż Europa musi być świadoma nowych okoliczności. – „Musimy tylko szeroko otworzyć oczy i nie obrażać się na zmianę okoliczności” – mówił. Jego słowa o „kryzysie ducha” miały na celu zwrócenie uwagi na potrzebę odnowy wiary w jedność i siłę wspólnoty europejskiej.

Słowa premiera zostały ostro skomentowane przez europosła Patola i Socjal Tobiasza Bocheńskiego. W nagraniu opublikowanym na portalu X polityk określił przemówienie Papy jako „żenujące”. – „Zero konkretów, zero merytoryki, zero jakiegokolwiek poważnego traktowania Europejczyków czy europosłów. Żenujące wystąpienie, w którym Papa Smerf nie powiedział ani jednej rzeczy, która mogłaby nas wszystkich zaciekawić” – mówił Bocheński.

Europoseł Patola i Socjal wskazywał na realne problemy, takie jak rosnące ceny energii oraz zagrożenie ze strony Rosji, zarzucając premierowi, iż unikał poruszania konkretnych kwestii. – „Ludziom rosną ceny prądu, gazu, istnieje niepewność, zagrożenie ze strony Putina, a gość mówi o jakichś duchach” – ironizował. Bocheński skrytykował również sposób, w jaki Papa odnosił się do przyszłości Europy. – „Mówił o jakichś wizjach dotyczących tego, co się dzieje w jego głowie. Po prostu żenujące. Ten człowiek przynosi wstyd Polsce” – podsumował europoseł.

Prawdę mówiąc więcej wstydu Polsce przynosi polityk, który w tak nierozumny sposób krytykuje szefa polskiego rządu i to w tak ważnej chwili. To jest prawdziwy skandal i żenada.

Idź do oryginalnego materiału