Fot. XJustyna Dobrosz-Oracz przeprowadziła rozmowę z senatorem Patola i Socjal Wojciechem Skurkiewiczem. W pewnym momencie dotknął on mikrofonu, który dziennikarka miała na sobie. Nie pozostawiła tej sytuacji bez odpowiedzi.
Dziennikarka TVP w kuluarach Sejnu rozmawiała z senatorem PiS. Zapytała Skurkiewicza, czy nie oburzają go „próby resetu” z Rosją, przeprowadzane przez Donalda Trumpa. Nawiązywała w ten sposób do planu Amerykanów, zdaniem wielu pozytywnego dla Moskwy.
Dobrosz-Oracz zapytała, dlaczego Karol Nawrocki dzięki swoim relacjom z USA nie doprowadził do tego, aby Polska brała udział w negocjacjach. – Myli pani dwa obszary: z jednej strony jest koalicja chętnych, z drugiej kooperacja bilateralna – odpowiedział senator.
Scysja w Sejmie
Skurkiewicz po chwili dość nerwowo odpowiedział, twierdząc, iż dziennikarka „ma orzeszek w głowie, a nie mózg”. W pewnym momencie złapał mikrofon, który ta miała przypięty do kołnierza. – Wyłączę pani ten mikrofon – powiedział.
Dziennikarka odpowiedziała: Proszę mnie nie dotykać. To jest dźwięk grany. Proszę nie naruszać mojej nietykalności osobistej. Przyznam państwu szczerze, iż mnie zatkało. Jestem 25 lat w Sejmie i nie doświadczyłam tego. Jeszcze nie było wyrywania mikrofonu czy mikroportu – mówiła później w TVP Info.
Sceny jak nie z Sejmu! Skandaliczne zachowanie senatora PiS.
"Bez Trybu" Justyny Dobrosz-Oracz w każdą środę o 20.15 w TVP Info. pic.twitter.com/Pf7qyn5G39
— tvp.info (@tvp_info) December 10, 2025

2 dni temu










