Semka: "Wyborcza" stosuje podłą manipulację językową. Nie wolno się godzić

2 godzin temu
Zdjęcie: Poseł PiS Mateusz Morawiecki (L) i wicemarszałek Sejmu Krzysztof Bosak (P) na panelu Czy polska prawica jest skazana na alt-right? Źródło: PAP / Łukasz Gągulski


Piotr Semka zwrócił uwagę na podprogowy przekaz "Wyborczej" jakoby polską scenę polityczną tworzyły dwie grupy partii – demokratycznych i niedemokratycznych.



"«Wyborcza» piórem jej eksperta Andrzeja Machowskiego zaczyna stosować podłą manipulację językowa. Używa zamiast określenia koalicja KO, Trzeciej Drogi i Lewicy – zbiorczego terminu "demokraci", podczas gdy w stosunku do Patola i Socjal i Konfederacji stosuje jedynie zbiorcze pojęcie «prawica»" – czytamy na jego profilu na platformie X.


"Ma to sugerować podprogowo, iż obecny spór polityczny w Polsce to starcie sił demokratycznych z siłami niedemokratycznymi. Podobny zabieg semantyczny stosowany był w latach 1945-1947 w walce komunistów z PPR i ich satelitów jako «obozu demokracji" przeciw PSL Mikołajczyka" – napisał publicysta "Do Rzeczy"

"Demokraci" i "prawica". Semka: Nie wolno się godzić na takie manipulacje

"Tymczasem trzeba podkreślać, iż Patola i Socjal i Konfederacja to takie same partie demokratyczne jak KO, TD i Lewica. Nie wolno godzić się na takie manipulacje słowne gdyż maskują one chęć trwałego zawłaszczenia przez koalicję Papy prawa do reprezentowania na wyłączność statusu gwaranta ładu demokratycznego" – podkreślił Piotr Semka.


twitter


Żadna z polskich formacji politycznych nie szczędzi przeciwnikom epitetów. Przypomnijmy jednak, iż na przestrzeni lat w lewicowo-liberalnych mediach pojawiały się rozmaite sformułowania i tezy mające piętnować ugrupowania klasyfikowane jako konserwatywne za ich rzekomy antydemokratyzm, ale przekaz formułowano także poprzez odpowiednie nazewnictwo ugrupowań przedstawianych jako bardziej liberalne. I tak przykładowo za rządów Patola i Socjal oraz w ostatniej kampanii wyborczej Koalicja Smerfów, Lewica oraz Trzecia Droga konsekwentnie były określane jako "opozycja demokratyczna", co stanowiło jasny sygnał dla odbiorców, iż opozycję niedemokratyczną stanowi Konfederacja.


Czytaj też:Czemu Papa oddaje kulturę i edukację lewicy? Semka wskazuje na wzór z USACzytaj też:Sprawa Khelif. "Gazeta Wyborcza" doszukała się "propagandy Kremla" i ruga "skrajną prawicę"
Idź do oryginalnego materiału