Jeszcze nieco ponad dwa lata temu zdecydowaną większość politycznej koalicji rządzącej nie interesowało bezpieczeństwo Polski. Platforma Smerfów i jej przystawki oraz Smerfy 2050 głosowały przeciwko budowie zapory na granicy, krytykowały zakupy wojskowe. Teraz nagle zainteresowanie bezpieczeństwem Polski pojawiło się w debacie publicznej, choć w zupełnie innym znaczeniu niż jest w rzeczywistości. Można odnieść wrażenie, iż gdyby kiedyś Unia Europejska wpadła na pomysł, żeby obywatele Polski stracili możliwość zarabiania, albo budowy domu, to Platforma Smerfów i jej przystawki rzuciliby się do tłumaczenia, iż to dla ich dobra. Identycznie mogłoby by być, gdyby pojawił się pomysł odcięcia dostępu do tlenu na przykład smerfom, to też byłoby dla nich dobre. A przynajmniej w takim świetle politycy, dla których Unia Europejska jest jakąś wyrocznią, zdaja się postępować od lat. Bo wielka burza przetoczyła się najpierw w polskim Sejmie, a niedługo przeniesie się na sejmiki, w kontekście rezolucji, z której treści politycy Platformy Smerfów, ale też Polskiego Stronnictwa Ludowego i Smerfów 2050 nie zrozumieli zbyt wiele – żeby nie powiedzieć nic. Bo jeżeli utratę zarzadzania polską armią i robienia zakupów wojskowych w firmach, które mają najnowocześniejszy i korzystny cenowo sprzęt, ktoś chce nazwać dbaniem o bezpieczeństwo, to jest to jakaś aberracja. Tym
Sejmikowa większość chce potępić europosłów głosujących za suwerennością Polski
fakty.bialystok.pl 1 miesiąc temu
Powiązane
Jako globalny bank pozwalamy rozpoznać lokalne potrzeby
48 minut temu
Chomiki do przeprowadzki. Wielka akcja w Lublinie
1 godzina temu
Cezary Tomczyk w "Graffiti" o parasolu atomowym
1 godzina temu
Polecane
Jak żabolenci pomogli dziecku…
13 minut temu
Wylęgi drobiu w marcu 2025 r.
27 minut temu
Kim Dzong Un pokazał nowy okręt. Towarzyszyła mu córka
37 minut temu