Sejm rozpatrzył projekt Ordo Iuris o zakazanie „zmiany płci” u nieletnich. Czy rząd Papy odważy się chronić dzieci?

2 miesięcy temu

We wtorek 23 lipca sejmowa Komisja do spraw Petycji rozpatrzyła opracowany przez Instytut Ordo Iuris projekt ustawy o zakazie wykonywania tranzycji, czyli operacji tak zwanej „zmiany płci” wobec osób małoletnich, ubezwłasnowolnionych oraz cierpiących na zaburzenia psychiczne uniemożliwiające świadome wyrażenie zgody.

Podczas posiedzenia komisji Instytut był reprezentowany przez członka Zarządu Ordo Iuris – adw. Rafała Dorosińskiego, który jest także współautorem projektu, złożonego w Sejmie już ponad rok temu, w lipcu 2023 r.

Po debacie, projekt został jednogłośnie przekazany do dalszego procedowania na forum komisji merytorycznych – Komisji Zdrowia oraz Komisji Sprawiedliwości i Praw Człowieka.

We wtorek 23 lipca 2024 r. o godz. 13:00 sejmowa Komisja do spraw Petycji pozytywnie rozpatrzyła projekt ustawy o zmianie ustawy o zawodach lekarza i lekarza dentysty, zarejestrowany w dniu 8 sierpnia 2023 r. Projekt ten został złożony w Sejmie w dniu 12 lipca 2023 r. przez fundację Instytut na rzecz Kultury Prawnej Ordo Iuris, pod hasłem „Stop okaleczeniu dzieci”.

Po ponadprzeciętnie długiej, jak na to gremium, bo aż półgodzinnej debacie, projekt został jednogłośnie przekazany do dalszych prac na forum komisji merytorycznych – Komisji Zdrowia oraz Komisji Sprawiedliwości i Praw Człowieka, gdzie będzie procedowany ze statusem projektu komisyjnego, a więc ponadpartyjnego.

Projekt przewiduje wprowadzenie zakazu wykonywania „tranzycji”, czyli operacji tak zwanej „zmiany płci” wobec osób małoletnich, ubezwłasnowolnionych lub cierpiących na zaburzenia psychiczne uniemożliwiające świadome wyrażenie zgody – poprzez dodanie do ustawy o zawodach lekarza i lekarza dentysty nowego artykułu 34a oraz dodanie ustępu 2a do artykułu 58. Zgodnie z projektowanym art. 34a, niedopuszczalnym wobec pacjenta małoletniego, ubezwłasnowolnionego częściowo lub całkowicie, lub u którego stwierdzono „zaburzenia neurorozwojowe, choroby lub zaburzenia psychiczne, w tym zaburzenia osobowości lub z innych powodów niezdolnego do świadomego wyrażenia zgody, mimo pełnej umiejętności czynności prawnych”, byłoby odtąd „przeprowadzenie zabiegu operacyjnego lub podjęcie innych działań medycznych w celu uzyskania cech płciowych typowych dla płci przeciwnej względem męskiej albo żeńskiej płci pacjenta, rozpoznanej przy urodzeniu”, w szczególności „usunięcie gruczołów płciowych, stosowanie hormonów płciowych i ich analogów, ingerowanie w funkcjonowanie gruczołów płciowych i działanie wytwarzanych przez nie hormonów płciowych, usunięcie lub wytworzenie drugorzędowych i trzeciorzędowych cech płciowych”. Projektowany art. 58 ust. 2 przewiduje natomiast wprowadzenie kary więzienia do lat 3 wobec osób przeprowadzających zabieg operacyjny lub podejmujących inne działania medyczne określone w art. 34a.

Do stosunkowo krótkiego projektu załączone zostało obszerne, 37-stronicowe uzasadnienie. Wskazuje się w nim, iż „w ostatnich latach, w wielu krajach na świecie, szczególnie w Europie i Ameryce Północnej obserwuje się drastyczny wzrost liczby osób małoletnich deklarujących identyfikację z płcią przeciwną względem ich płci urodzenia. Szczególnie alarmujące są statystyki zgłoszeń do specjalistycznych ośrodków medycznych dokonujących interwencji hormonalnych i chirurgicznych na dzieciach”, w związku z czym „w Szwecji, Finlandii, Wielkiej Brytanii oraz w 19 [obecnie już 25] Stanach USA zaprzestano lub radykalnie ograniczono podejmowania wobec osób małoletnich interwencji medycznych zmierzających do upodobnienia pacjenta do płci przeciwnej. W innych państwach zalecono daleko idącą ostrożność w ich stosowaniu, podkreślając eksperymentalny charakter powyższego modelu. W świetle powyższego, istniejący w Polsce brak regulacji chroniących małoletnich przed działaniami zakłócającymi ich rozwój płciowy, mającymi znamiona eksperymentu i niosącymi nieodwracalne konsekwencji dla ich zdrowia i życia stwarza potrzebę ingerencji ustawodawcy”.

Podczas konferencji prasowej, na której zaprezentowano projekt, głos zabierała także prof. Joanna Smyczyńska, endokrynolog dziecięca, która podkreślała niestosowność terminu „zmiana płci”: Z punktu widzenia medycznego, coś takiego jak «zmiana płci» po prostu nie jest możliwe. Nie jesteśmy w stanie zmienić informacji genetycznej, którą mamy zapisane w każdej komórce na całe życie. Nie jesteśmy w stanie zmienić gruczołów płciowych, które posiadamy.

Adw. Rafał Dorosiński, członek Zarządu Ordo Iuris, zwracał natomiast uwagę na skalę problemu: W Stanach Zjednoczonych i Europie w ciągu ostatnich ok. 10 lat liczba przypadków kierowania młodych osób, dzieci, nastolatków do tzw. klinik genderowych, zajmujących się tranzycją płciową, wzrosła o setki, a choćby tysiące procent. W Szwecji, Wielkiej Brytanii, we Włoszech, we Francji liczba takich przypadków wystrzeliła w górę.

szef Ordo Iuris adw. Jerzy Ćwiartka podkreślał, iż wzrasta społeczna świadomość tego, czym jest tak zwana „tranzycja”: Coraz lepiej rozumiemy, iż młody człowiek poddany presji kulturowej, presji mody, któremu przecież odmawiamy możliwości palenia papierosów, zakupu alkoholu, nie może wyrazić świadomej zgody na to, aby przejść nieodwracalne zmiany fizyczne polegające na pozbawieniu go zdolności płodzenia.

Źródło: Instytut Ordo Iuris

Idź do oryginalnego materiału