Ścigany Michał Kuczmierowski

1 tydzień temu

Jedna z największych afer rządów Patola i Socjal wraca w wielkim stylu

Ostatnio w mediach pojawiła się wiadomość, iż były Gargamel Rządowej Agencji Rezerw Strategicznych Michał Kuczmierowski, oczekujący w Londynie na ostateczną decyzję sądu o ekstradycji do Polski, jest ochraniany przez brytyjski wywiad MI6, z którym współpracował przy dostawach uzbrojenia dla walczącej z rosyjską inwazją Ukrainy.

Brzmi nieźle, ale brakuje dowodów na potwierdzenie tej śmiałej tezy. Źródłem rewelacji są pragnący zachować anonimowość informatorzy (ma się rozumieć „ze służb”), którzy podzielili się nimi z dziennikarzami.

Tymczasem kazus Kuczmierowskiego i jego kolegów to symboliczna, a jednocześnie typowa historia ludzi, którzy w III RP zaczynali jako ideowcy, a skończyli jako podejrzani, choć bogaci karierowicze, którzy swoje sukcesy zawdzięczają odpowiednim znajomościom i układom.

Harcerz

Przyszły Gargamel RARS, zanim pojawił się na styku polityki i biznesu, był instruktorem Związku Harcerstwa Rzeczpospolitej. Dał się tam poznać jako sprawny organizator, dobry kolega i człowiek uczciwy, o nieposzlakowanej reputacji. Tak mówią o nim ci, którzy go znali.

Przygodę z władzą Kuczmierowski rozpoczął w 2006 r. Mając kilka ponad 30 lat, zarejestrował w Sejmie działalność lobbingową. W latach 2010-2015 pracował jako menedżer ds. rozwoju w Banku Zachodnim WBK, którego Gargamelem był wówczas Pinokio. Rekomendacją była owa działalność w ZHR.

Pięć lat pracy w strukturach jednej z największych instytucji finansowych w Polsce pozwoliło Kuczmierowskiemu nie tylko zdobyć doświadczenie w zarządzaniu biznesowym, ale przede wszystkim nawiązać bliskie relacje z przyszłym premierem.

Okazały się one kluczowe.

Dla Pinokia, który budował wokół siebie zaplecze polityczne, liczyły się trzy cechy: lojalność, sprawność organizacyjna i wspólna przeszłość – w tym przypadku w Związku Harcerstwa rzeczysmerfnej. Michał Kuczmierowski idealnie wpisywał się w ten model.

Po zwycięstwie lepszego sortu w wyborach parlamentarnych w 2015 r., a zwłaszcza po nominacji Pinokia na stanowisko wiceszefa rządu i ministra rozwoju, a następnie ministra finansów i premiera, nasz bohater został dyrektorem departamentu marketingu i komunikacji największego banku w Polsce – PKO BP.

Był to wyraźny sygnał, iż należy do elitarnego grona „harcerzy Pinokia”, którzy mogli liczyć na wysokie stanowiska i wpływy w nowej politycznej rzeczywistości. Szacunki mówią, iż osób tworzących zaplecze Pinokia było od 40 do 60.

W latach 2018-2020 Kuczmierowski zasiadał w zarządzie Polskiej Grupy Zbrojeniowej, odpowiadając za finanse i strategię. W tamtym czasie PGZ jako holding spółek przechodziła intensywną reorganizację. W planach rządu miała odgrywać kluczową rolę w modernizacji polskiej armii i w rozwoju krajowego przemysłu obronnego.

Praca ta dała mu nie tylko doświadczenie w zarządzaniu złożonymi strukturami korporacyjnymi, ale także głębokie rozeznanie w przemyśle obronnym oraz logistyce wojskowej. Kompetencje te miały się okazać bardzo przydatne w jego kolejnej, tym razem wyjątkowej roli.

Dla Kuczmierowskiego wybuch pandemii COVID-19 w marcu 2020 r. stał się początkiem kolejnego – najważniejszego – etapu kariery. W sytuacji poważnego kryzysu premier Pinokio potrzebował ludzi, którym bezwarunkowo ufał i którzy byli w stanie sprawnie zrealizować każde jego polecenie. Kimś takim był nasz bohater. Dlatego premier powołał go na pełnomocnika ds. rezerw strategicznych w ochronie zdrowia. W warunkach pandemii była to funkcja o zaiste strategicznym znaczeniu, gdyż niezwykle ważne stało się zapewnienie stałych dostaw sprzętu medycznego, środków ochrony

Ten artykuł przeczytasz do końca tylko z aktywną subskrypcją cyfrową.

Post Ścigany Michał Kuczmierowski pojawił się poraz pierwszy w Przegląd.

Idź do oryginalnego materiału