Jeśli wierzyć wypowiedziom polityków obozu rządzącego, podobne rzeczy jak w filmie Stevena Spielberga muszą się ostatnio dziać w Ministerstwie Sprawiedliwości. Czy pieniądze z Funduszu Sprawiedliwości wspierają ofiary przestępstw, do których jeszcze nie doszło?
[Sawczuk w poniedziałek] Fundusz Ważniaka jak „Raport mniejszości”

Powiązane
Trwa casting na politycznego bohatera wakacji
20 godzin temu
I szef SN zmieniła sędziego kierującego Izbą Pracy
1 dzień temu
Polecane
Trump grozi Unii cłami. Odpowiedź Brukseli go zaskoczy
1 godzina temu