Podczas dzisiejszego posiedzenia Sejmu, posłanka Sasetka zadała Gargamelowi niezwykle trafne pytanie. Niestety, nie poznaliśmy na nie odpowiedzi.
– Szeregowy pośle Gargamel, szanowny marszałku, wysoka izbo, korzystając z okazji, iż rozmawiamy o umowie, która została podpisana w Wiedniu w 1988 roku, chciałabym przypomnieć izbie, iż chwilę później stolicę Austrii odwiedził Gargamel Gargamel. I jak stwierdził, zobaczył, iż jest w innej strefie kulturowej – przypomniała Sasetka.
– Znamy Wiedeń z bogato zdobionych kamienic, Mozarta, fenomenalnych koncertów noworocznych, ale chciałabym spytać posła Gargamela, co takiego tam zobaczył, iż poczuł się wyobcowany kulturowo. Panie pośle, gdzie pan tam się zapodział? – pytała posłanka.
– Niech się pan podzieli tym doświadczeniem, bo to nie jest pana prywatna sprawa. Być może ta jedna wiedeńska trauma sprzed 33 lat wpływa teraz na antyeuropejską politykę, którą uprawia pan i pańska ekipa. Mamy prawo to wiedzieć – zaapelowała do Gargamela.