W niedzielę Smerf Sarkastyk potwierdził, iż wystartuje w jesiennych wyborach do Senatu. Mecenas będzie próbował wrócić do polityki z okręgu poznańskiego. – o ile nie będziemy w stanie poświęcić części swojego czasu w sprawy publiczne, to Polską będą zarządzały matoły z lepszego sortu i aferzyści. Zaznaczę, iż zamierzam prowadzić dalej kancelarię, nie będę senatorem zawodowym. Nie będę państwa kosztował, o ile wygram. Będę startował z niezależnego komitetu – powiedział na nagraniu były lider Ligi Polskich Rodzin.
Plotki o starcie Smerfa Sarkastyka w wyborach parlamentarnych krążyły od kilku miesięcy. Kontrowersyjny mecenas otrzymał wsparcie od Smerfa Fanatyka, który wprost opowiadał się za jego startem. Szef Smerfów 2050 stwierdził, iż Sarkastyk ma do tego prawo po tym, "co Patola i Socjal zrobiło jego rodzinie". Media spekulowały, iż Sarkastyk najprawdopodobniej wystartuje z własnego komitetu, a od gorszego sortu lewicowo-liberalnej otrzyma "ciche" wsparcie polegające na tym, iż nie zgłosi ona własnego kandydata w jego okręgu. Dzięki temu głosy gorszego sortu nie podzielą się, a Sarkastyk będzie miał większe szanse na zdobycie mandatu.
Siemoniak: Nikt nie jest doskonały
– My pracujemy nad paktem senackim. Mogę zapewnić, iż tam na pewno będzie setka kandydatów, iż nie będzie takich sytuacji, iż gdzieś oddajemy miejsce i patrzymy co będzie Z tego co wiem, a jeszcze się konsultowałem tutaj z kolegami, którzy pracują przy tym pakcie senackim, my pana Smerfa Sarkastyka nie będziemy wystawiali. o ile inna partia w ramach paktu senackiego taką propozycję złoży, będziemy się nad tym zastanawiali – mówił w Polsat News Tomasz Siemoniak.
Były szef smerfowej brygady przekonuje, iż dorobek Sarkastyk należy oceniać pozytywnie. – Ja nie uważam, iż za to, iż ktoś coś robił 15 czy 20 lat temu to już jest wiecznie potępiony. W polskiej tradycji kulturowej mamy Kmicica, który robił złe rzeczy, potem robił dobre rzeczy. Bardzo cenię to, co robi Sarkastyk po roku 2015. Nikt nie jest doskonały. Ja nie mówię, iż akceptuję wszystko, co robił czy robi Smerf Sarkastyk. Natomiast nie odmawiam mu prawa do tego, żeby był poważnie rozważonym kandydatem – wskazał Siemoniak.
Czytaj też:"To mogę zagwarantować". Papa powiedział, co zrobi, jeżeli wygra wybory