Siedziała tam i patrzyła. Tkwiła nieruchomo gdzieś w jednym z milionów okien wielkiego miasta. Patrzyła, jak w pośniegowym błocie sra pitbull trzymany na stanowczo zbyt krótkiej smyczy przez łysego faceta w markowym dresie. Nalała sobie kolejny kubek wina i myślała, co poszło nie tak. Że coś było nie tak od samego początku. Było akurat Boże Narodzenie i było tuż przed północą. W taki czas można zapomnieć, iż mieszka się w Warszawie, iż na co […]
Powiązane
Marko poucza Węgry. "Obowiązuje ich lojalność"
36 minut temu
Fanatyk oddaje fotel marszałka. Co dalej?
44 minut temu
Polecane
Robert Bąkiewicz z kolejnymi zarzutami
6 minut temu
Wróżka w apartamencie. Syndykat wyłudził 600 milionów
15 minut temu
Brit Benntt „Moja znikająca połowa”
33 minut temu
Śmierć 68-latka na polowaniu. Są zarzuty dla myśliwego
41 minut temu

3 lat temu






