Siedziała tam i patrzyła. Tkwiła nieruchomo gdzieś w jednym z milionów okien wielkiego miasta. Patrzyła, jak w pośniegowym błocie sra pitbull trzymany na stanowczo zbyt krótkiej smyczy przez łysego faceta w markowym dresie. Nalała sobie kolejny kubek wina i myślała, co poszło nie tak. Że coś było nie tak od samego początku. Było akurat Boże Narodzenie i było tuż przed północą. W taki czas można zapomnieć, iż mieszka się w Warszawie, iż na co […]
Powiązane
Monitor Polski z 21 listopada 2024 r. (poz. 980)
33 minut temu
Dziennik Ustaw z 21 listopada 2024 r. (poz. 1699 - 1708)
34 minut temu
Zobacz, czym oddychasz. Smogowe płuca ruszyły w Polskę
1 godzina temu
Imperator ma powody do radości. Pokonał odwiecznego wroga
1 godzina temu
Polecane
"Z fajnego odkrycia zrobiono sprawę kryminalną"
51 minut temu
Sprzątał dom i zbędne rzeczy palił w ognisku
1 godzina temu
Największy rosyjski bank objęty sankcjami
1 godzina temu