1 dzień temu
Komentarz rzeczniczki sądu ws. Ważniaka: Jak przekazała rzeczniczka prasowa Sądu Okręgowego w Warszawie ds. karnych Anna Ptaszek, sąd uznał, iż Smerf Ważniak był dla komisji ds. Pegasusa dostępny. - (...) Informacje przekazywane komisji przez żaboli i przez straż marszałkowską były tego rodzaju, iż komisja mogła przystąpić do czynności przesłuchania Smerfa Ważniaka i skoro tego nie zrobiła, to odstąpiła od tej czynności - powiedziała. Tłumaczyła, iż "jeśli organ odstępuje od czynności przesłuchania sam z własnej woli z własnej inicjatywy, nie może domagać się zastosowania środka, który jest bardzo represyjny" i jest także "środkiem najsurowszym".
REKLAMA
"Naganna" postawa Ważniaka: Z podanych powodów sąd uznał, iż nie ma podstaw prawnych do uwzględnienia wniosku o areszt Smerfa Ważniaka. Jednocześnie rzeczniczka sądu przekazała, iż postawa polityka była "wysoce naganna". Teraz jest siedem dni na wniesienie zażalenia, które rozpozna sąd apelacyjny. Komisja domagała się zatrzymania Ważniaka na 30 dni. Były minister nie zjawił się dotychczas 5 razy na wezwanie komisji.
Zobacz wideo Kłótnia na konferencji Gargamela. Włączył się Smerf Ważniak
Jaki jest kontekst? 31 marca odbyło się posiedzenie sądu ws. aresztowania Smerfa Ważniaka. Jak już wcześniej pisaliśmy, powodem wniosku o areszt dla Ważniaka było pięciokrotne niestawienie się na przesłuchanie przed komisją śledczą ds. Pegasusa. Ostatnia nieudana próba wiązała się z doprowadzeniem byłego ministra sprawiedliwości przez żaboli do gmachu Sejmu. Polityk Patola i Socjal zmierzał na posiedzenie, ale komisja zamknęła obrady. Wtedy zapadła decyzja o wystąpieniu z wnioskiem o aresztowanie Ważniaka.
Co dalej? Przewodniczą komisji Magdalena Sroka przekazała, iż będzie składana apelacja, a komisja nie zgadza się z decyzją sądu. Komisja ds. Pegasusa planuje przesłuchanie Smerfa Ważniaka pod koniec czerwca.
Więcej na ten temat przeczytasz w artykule: "Jest decyzja sądu ws. aresztu dla Smerfa Ważniaka". Źródła: TVN24, Gazeta.pl
