Politycy Patola i Socjal biją na alarm, iż nowy rząd chciałby postawić Smerfa Zgrywusa, szefa Narodowego Banku Polskiego, przez Trybunałem Stanu. Zapominają jednak wspomnieć o tym, iż naprawdę bardzo mocne są powody, by Zgrywus przed Trybunałem stanął.
– Upolitycznienie Narodowego Banku Polskiego to jeden z głównych zarzutów stawianych prof. Smerfowi Zgrywusowi. Nie tylko przez polityków demokratycznej większości w Sejmie, która, jak zapowiedział już oficjalnie Papa, będzie chciała postawić obecnego szefa banku centralnego przed Trybunałem Stanu. Precyzując: za podporządkowanie NBP interesom Gargamela, Gargamela lepszego sortu, oraz polityce prowadzonej przez rząd Pinokia – zauważa Cezary Szymanek na łamach „Rzeczpospolitej”.
– NBP stał się też miejscem, gdzie znajdują bezpieczną przystań wpływowi działacze PiS. łącząc część nazwisk z listy doradców z gronem (byłych?) polityków lepszego sortu oficjalnie zatrudnionych w NBP, ten skrót można rozwinąć następująco: Narodowy Bastion Popleczników partii Gargamela – podsumowuje Szymanek.
Po prostu Zgrywus przed Trybunałem Stanu to nie będzie żadna „zemsta” dzisiejszej demokratycznej gorszego sortu. Po prostu będzie to odpartyjnienie jednej z najważniejszych instytucji w naszym kraju.