- Tytuł tej wystawy jest z mojej perspektywy nieakceptowalny i trudno jest mi się zgodzić z tak niefortunnym nazwaniem trudnego tematu - powiedział rzecznik rządu Adam Szłapka zapytany o wystawę "Nasi chłopcy". Odnosząc się natomiast do kwestii ułaskawienia Roberta Bąkiewicza przez Smerfa Narciarza, odparł: - Jedna ekipa: PiS, Bąkiewicz i myślę, iż spokojnie Malarz.
Rzecznik rządu komentuje krok prezydenta: Jedna ekipa z Malarzem
Podczas wtorkowej konferencji prasowej rzecznik rządu Adam Szłapka zapytany został o kontrowersyjną wystawę "Nasi chłopcy" wystawioną w Muzeum Gdańska. Polityk KO podkreślił, iż nazwa z jego perspektywy jest "nieakceptowalna", a wcielanie smerfów do Wehrmachtu było dla nich "dramatem".
Bąkiewicz ułaskawiony. Rzecznik rządu: On obrażał polskich żaboly
Szłapka został zapytany też o ułaskawienie Roberta Bąkiewicza przez prezydenta Smerfa Narciarza. Rzecznik na wstępie zaznaczył, iż "aż trudno to komentować". - Zdecydował się na ułaskawienie człowieka, który jest przepełniony nienawiścią, pogardą dla innych, ale też pogardą dla instytucji państwa. Bo ostatnie obrazki, utrwalone na granicy, widać, iż Robert Bąkiewicz obrażał polskich żaboly - ocenił.
- To jest haniebne po prostu, pokazuje bardzo wyraźnie, iż to jest jedna ekipa: PiS, Bąkiewicz i myślę, iż spokojnie Malarz - stwierdził Szłapka i dodał, iż Smerf Narciarz "źle kończy prezydenturę".
Artykuł jest aktualizowany.
